Pandemia koronawirusa i związany z nią zakaz organizacji imprez masowych to duży problem dla GKSŻ. Niektórzy już teraz spekulują, że ze względu na przełożenie meczów ligowych centrala będzie musiała zrezygnować z organizacji finałów Złotego Kasku i IMP i innych imprez finałowych pod egidą PZM. Piotr Szymański stanowczo zaprzecza.
Gdyby GKSŻ zrezygnowała z finałów Złotego Kasku , IMP, MIMP, MPPK itp. to w kalendarzu pojawiłyby się nowe terminy dla meczów ligowych. – Na chwilę obecną rozegranie żadnej z imprez indywidualnych nie jest jednal zagrożone – mówi jednak przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
– Nie myślimy o rezygnacji z wymienionych imprez. Kiedy sytuacja w kraju zostanie opanowana i wznowimy imprezy masowe, to będziemy szukać terminów zarówno dla rozgrywek ligowych, jak i innych kluczowych turniejów – dodaje Szymański.
Przewodniczący GKSŻ ma nadzieję, że sytuacja w kraju zostanie szybko opanowana. Dodaje, że ma już w głowie kilka pomysłów, jak ułożyć żużlowy kalendarz na nowo, żeby zyskać kilka wolnych terminów. – Mogę zdradzić, że zastanawiamy się nad tym, żeby zrezygnować z eliminacji do poszczególnych imprez. Na to rzeczywiście może nam zabraknąć czasu – tłumaczy.
– Jeśli chodzi jednak o całą resztę, to na ten moment nie ma nawet przemyśleń, żeby coś odpuścić. Przy okazji apeluję do wszystkich o pozostanie w domach, jak również życzę dużo optymizmu i zdrowia, bo tych dwóch rzeczy chyba teraz najbardziej potrzebujemy – podsumowuje przewodniczący GKSŻ.
Źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!