Bardzo interesujący początek ligowego sezonu zapowiada się dla Fogo Unii Leszno. Już na dzień dobry ekipa Piotra Barona pojedzie do Gorzowa Wielkopolskiego na dość trudny dla siebie teren.
W minionym sezonie Fogo Unia Leszno w rundzie zasadniczej straciła niewiele punktów, bowiem na czternaście spotkań zaliczyła tylko po jednym remisie i porażce. Dorobek punkty ekipy Piotra Barona nie powiększył się tylko po meczu dwunastej kolejki, kiedy to Byki uległy dwoma oczkami w Gorzowie Wielkopolskim. Teraz obie ekipy na stadionie im. Edwarda Jancarza spotkają się już 5 kwietnia. – Rywal bardzo niewygodny i trudny tor dla nas. Zobaczymy, nowy sezon to nowe rozdanie. Do tego meczu będzie trzeba się przygotować i nie myślę, że to dla nas zaskoczenie. Spodziewaliśmy się, że pojedziemy z Gorzowem, Wrocławiem bądź z Częstochową. I tak to też się poukładało – mówi Baron.
Dwie kolejne rundy leszczynianie odjadą na własnym terenie. Najpierw mistrz Polski spotka się w hicie drugiej kolejki z wicemistrzem – Betard Spartą Wrocław, a następnie podejmie Speed Car Motor Lublin. – Dobrze, że pierwszy mamy wyjazd bo to może by korzystne. Następne mecze u siebie to nie jest dla mnie zły kalendarz. Na wyjeździe jedzie się z mniejszą presją i po pierwszym meczu można skorygować pewne błędy. Ten pierwszy mecz wyjazdowy to dla nas dobry wariant – dodaje szkoleniowiec w specjalnym wydaniu #RadioCanal na nSport+.
Od przyszłego sezonu czeka nas nie tylko walka na torze, ale i także poza nim. Rewolucja we wszystkich trzech klasach rozgrywkowych w tabeli biegowej sprawiła, że trenerów oraz menedżerów czeka znacznie więcej pracy, niż w ostatnich sezonach. – Oczywiście, że będziemy musieli się tego nauczyć. Pojedziemy już jednak sparingi według nowych tabel biegowych i sporo rzeczy wyjdzie. Z tego co przeglądałem to będzie trzeba sporo numerów zawodnikom poprzekładać, aby to miało odpowiedni skutek. Moim zdaniem było lepiej, gdy była stara tabela, bowiem zawodnicy spędzali ze sobą więcej czasu na torze, jeździli parami.
W chwili obecnej w kadrze „Byków” widnieje szóstka seniorów – Emil Sajfutdinow, Janusz Kołodziej, Jarosław Hampel, Piotr Pawlicki, a także Brady Kurtz i Bartosz Smektała. Czy Baron ma już w głowie wizję meczowej ósemki według nowych zasad? – Mamy, ale skład się podaje na trzy dni przed meczem i nie ma co się wychylać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!