⨉
⨉
  • O serwisie
  • Współpraca i reklama
  • Autorzy
  • Kontakt
  • Regulamin serwisu
  • Dołącz do speedwaynews.pl
  • Zaloguj się
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
F1 speedwaynews speedway
  • Reprezentacja
  • Juniorzy
  • PGE Ekstraliga
    • Składy
    • Terminarz i wyniki
    • Statystyki
  • Ekstraliga U24
    • Składy
    • Terminarz i wyniki
  • Metalkas 2. Ekstraliga
    • Składy 
    • Terminarz i wyniki
    • Statystyki
  • Krajowa Liga Żużlowa
    • Składy
    • Terminarz i wyniki
    • Statystyki
  • SGP / DPŚ / SON
    • TERMINARZ/WYNIKI SGP
    • TERMINARZ/WYNIKI SON
  • SGP 2
    • TERMINARZ/WYNIKI SGP 2
  • TERMINARZ/WYNIKI SEC
    • SEC
  • Inne kraje
    • Anglia
    • Szwecja
    • Dania
    • Rosja
    • Czechy
    • Niemcy
    • Francja
    • Australia
    • Inne
  • Pozostałe turnieje
  • Mini żużel/250cc
  • Inne odmiany żużla
  • Speedrower
  • Detektor Krytyka
  • Formuła 1
  • Relacje LIVE
Zakończona
 Logo FINAŁ Indywidualnego Pucharu Polski 85-140cc w Wawrowie
19.10.2025 12:00
Zakończona
 Logo FINAŁ DMP 85-140cc w Wawrowie
18.10.2025 14:00
Zakończona
 Logo Puchar MACEC w Pardubicach
18.10.2025 12:00
Zakończona
Glasgow Tigers Logo
51:39
../../../wp-content/uploads/2022/11/Nowy-projekt-5.png Logo
17.10.2025 20:30
Zakończona
Poole Pirates Logo
51:39
../../../wp-content/uploads/2022/11/Nowy-projekt-6.png Logo
15.10.2025 20:30
Zakończona
 Logo 4. runda Extraligi w Žarnovicy
12.10.2025 14:00
Strona główna » Speedway, bloody hell – Discovery, czyli ostatnia nadzieja białych

Żużel: Speedway, bloody hell – Discovery, czyli ostatnia nadzieja białych

  • DETEKTOR KRYTYKA
  • Felietony
  • SGP / DPŚ / SoN
4 grudnia 2019 Ten artykuł przeczytasz w 18 minut

Tomasz Wojaczek

Speedway, bloody hell – Discovery, czyli ostatnia nadzieja białych

Żużel się kończy. Ilość zamykanych bądź zawieszanych ośrodków, których stadiony zamieniają się w historyczne skanseny zwiększa się z roku na rok i trudno będzie odwrócić ten haniebny trend. Nadziei speedway powinien upatrywać w najważniejszym elemencie czarno sportowej układanki – kibicach, w szczególności tych najmłodszych.

Jak jednak, w erze wszędobylskich smart fonów, konsol i gier mobilnych, przekonać posiadacza nr PESEL z zerem na przedzie, do zawitania na żużlowy obiekt?

Przerwę pomiędzy jednym sezonem a drugim można spędzić na przynajmniej dwieście sposobów. Tęsknotę za opium w postaci woni spalanego metanolu jedni zagłuszają wakacjami na drugiej części globu, drudzy z uporem godnym lepszej sprawy odwijają na kasetach VHS (z reguły dziadkowie podmiotu wspomnianego we wstępie) najwspanialsze torowe akcje, trzeci robią to samo, co seniorzy, tyle, że oko cieszą spotkaniami wypalonymi już na nośnikach cyfrowych, zaś jeszcze inni robią to samo, co ich poprzednicy, z tą jednak różnicą, iż wszystko mają w zasięgu dłoni. Chyba, że iluś tam calowy smart fon akurat znajduje się w ładowarkowym inkubatorze, wówczas głodny żużlowych retrospekcji delikwent zmuszony jest do udania się do najbliższego prądowej oazy i z tamtej perspektywy podziwiać, dajmy na to, szarżę Joe Screena z pamiętnego spotkania przeciwko gorzowskiej Stali. Do sylwetki brytyjskiego idola o umaszczeniu dojrzałej zebry, tudzież swojskiej krasuli pozwolę sobie jeszcze w dalszej części tekstu wrócić, tymczasem spróbujmy jeszcze określić konkretne substytuty czarnego sportu, dzięki którym zakochani w szlace z trudem, ale jednak, potrafią dotrwać do inauguracyjnej kolejki.

Problem jednak polega na tym, iż, poza wspomnianymi materiałami video, trudno obecnie znaleźć coś, dzięki czemu możemy zająć pochłonięte do granic absurdu żużlem umysły do tego stopnia, by te z tęsknoty nie zaczęły wariować. Dla samych zawodników okres od października do marca to czas na regenerację, wylizanie starych ran, podreperowanie zdrowia, słowem –  wraz z chwilą, gdy za motocyklami zamykają się ciężkie, hangarowe wrota, ich właściciele przeistaczają się w jeden, wielki, chodzący silnik, tylko po to, by udać się na remont kapitalny do wybranego przez siebie tunera w białym kitlu i ze stetoskopem przewieszonym przez szyję. Dla nich odpoczynek od sjenitu jest wręcz wskazany, dla nas, obserwatorów i sympatyków czarnego sportu, półroczny, przymusowy odwyk od speedwaya jest jak drążąca skałę kropla, która co ułamek sekundy uderza w najczulszy punkt naszej kibicowskiej świadomości. Uciekać od owej kropli można na wiele sposobów, jednak żaden z nich nie jest na tyle skuteczny, by w pełni wypełnić pustkę po całotygodniowym oczekiwaniu na spotkanie, wypisywaniem meczowego programu czy otwieraniem czwartej paczki słonecznika prażonego i to pomimo znaczącego faktu, iż zawodnicy ledwo co ustawili się na linii startowej, by zaprezentować swe sylwetki zebranej publiczności. Zatem, jak mawia klasyk sceny politycznej- jak żyć?

Gdy opada kurz i inne, niezbyt szlachetne pyły, po transferowej karuzeli napędzanej w głównej mierze przez media dorównujące poziomem do wspomnianego zanieczyszczenia powietrza, przed tęsknotą można uciec w pełni oddając się publicystyce, dyskusji, polemice, w skrócie – nic nie wnoszącemu pytlowaniu funkcjonującemu na zasadzie „ a zawodnik X miał być w klubie Z, lecz ośrodek Y ma lepsze połączenie z lotniskiem, więc wybrał ich ofertę” bądź „skład zmontowany przez tamtych jest tak słaby, że jak przyjedzie G, to F nie wyjdzie z przysłowiowej trzydziestki”. Umówmy się, tą rozrywką można się pasjonować przez pierwszy kwadrans jej błahej i marnej egzystencji, dalsze, sztuczne utrzymywanie jej przy życiu zahacza powoli o masochizm i inny „izm”, którego wszelka, także ta internetowa kultura, zabrania mi aktualnie użyć. Niestety, z braku laku i być może chęci lub umiejętności, a niewykluczone, iż wszystkiego po trochu, jesteśmy niejako skazani na półroczne przeglądanie nagłówków utrzymywanych właśnie w owej konwencji. Choć trzeba odnotować godny atencji fakt, iż tegoroczna odsłona sezonu ogórkowego i tak jest nieporównywalnie spokojniejsza i ubrana w o wiele bardziej stonowane szaty, niż chociażby jej zeszłoroczna poprzedniczka. Ilość artykułów na przeróżnych stronnicach w stylu „Motor Lublin niepotrzebnie wciskał się do PGE Ekstraligi” swą częstotliwością dorównywał swego czasu alertom smogowym, a trzeba sobie to jasno powiedzieć, iż w kraju nad Wisłą tego typu teksty są publikowane mniej więcej szesnaście razy na dobę. Wracając jednak do speedwaya – jest jedna, dosyć znacząca nisza, której wypełnienie byłoby wydarzeniem przełomowym dla całej dyscypliny. Stawiam orzechy laskowe przeciwko cinkciarzowskim dolarom, iż po dołożeniu tego jednego, brakującego puzzla, żużlowa społeczność  jeszcze się powiększy, zyskując nowych rekrutów gotowych poświęcić swój wolny czas na podziwianie czwórki wariatów na bezhamulcowych pojazdach.

Spory, a naoczni świadkowie twierdzą, że zbyt duży, fragment swego życia poświęcam na notoryczne samookaleczenie nerwów przed telewizorem, trzymając konsolowy kontroler w dłoni. Jak na prawdziwego Polaka przystało, pozycją numer jeden w mojej „growej” hierarchii jest Wiedźmin, do którego sentyment mam porównywalny jedynie z białą skórą Todda Wiltshire’a. Drugie zaś miejsce na liście dzierży w swych wirtualnych dłoniach seria FIFA. To tam udaję, że znam się na piłkarskiej taktyce, to tam doprowadzam swój ulubiony klub do potrójnej korony i to tam również jestem menadżerem, który w internetowych bojach konsekwentnie dostaje w „czajnik”. Przekładając to na żużlową nomenklaturę, bliżej mi niestety do takiego MIR-u Równe z sezonu 2013 niż leszczyńskiej Unii z trzech poprzednich odsłon na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Jest jednak coś w tej kanadyjskiej produkcji, co urzekło mnie od pierwszego wejrzenia. Pokrótce opiszę dane zagadnienie, by niewtajemniczeni dokładnie zrozumieli sens całego tekstu. W trybie Ultimate Team, każdy z graczy jest właścicielem klubu, którego drużyna mierzy się z innymi posiadaczami własnych ośrodków. Zbieramy monety za wykonywanie zadań, rozgrywamy spotkania, pojedynkujemy się na wirtualnej murawie, udoskonalamy swój skład, kupując nowych, coraz to lepszych zawodników. Ktoś powie, nic szczególnego, ot, zwykłe prowadzenie klubu. Jest jednak jeden element całej układanki, który sprawia, że całość zyskuje nowego blasku. Ikony. Gdy gracz osiągnie odpowiednio spory budżet, może kupić do drużyny kartę ikony – zawodnika, który przed laty był ważną postacią światowego futbolu. I tak, nierzadkim widokiem jest drużyna, w której obok Lionela Messiego biega jego rodak – Diego Maradona. Ci majętniejsi, jeśli tylko mają taki kaprys, mogą sprowadzić do drużyny Ronaldo – tego portugalskiego, jak i tego brazylijskiego, z charakterystyczną grzywką, która w 2002 roku stała się symbolem mundialowego tryumfu Kraju Kawy. Ktoś ma ochotę zagrać Michaelem Owenem? Proszę bardzo, wystarczy tylko odpowiedni, wirtualny portfel i zdobywca Złotej Piłki (i mojego kibicowskiego serca również) z 2001 roku ląduje w Waszym klubie. W całej grze owych legend jest aż 88, więc są spore szanse na to, iż każdy miłośnik futbolu znajdzie w produkcji studia EA swojego idola.

A teraz proszę sobie to przełożyć na żużlowe realia. A raczej nie przełożyć, bo nie ma czego. W świecie gier komputerowych czarny sport praktycznie nie istnieje. Jego pozycja jest znikoma, iluzoryczna i z pewnością nieoddająca potencjału, jaki w nim drzemie. Są co prawda mobilne produkcje i chwała twórcom za to, że starają się dać nam choć namiastkę wirtualnej rywalizacji, jednak to kropla w morzu potrzeb i zachcianek. Starsze projekty, w których kiedyś można było poprowadzić chociażby Chrisa Harrisa do mistrzowskiego tytułu rażą dziś swą nieporadnością i topornością, która tylko uwypukla margines, na jakim obecnie znajduje się szlaka w świecie gier. Dochodzi jeszcze jeden aspekt, o którym wspomniałem na samym początku tekstu – próba przyciągnięcia nowych wyznawców do żużlowego kościoła. Młodsze pokolenia atakowane są zewsząd różnorakimi produkcjami, które wyrabiają w nich pewne zachowania, nawyki i przyzwyczajenia. W każdej chwili mogą odpalić na komputerze grę, w której wcielają się, np. w łowcę potworów, budowniczego olbrzymich wież czy zostać właścicielem klubu piłkarskiego. Niestety, nie jest im dane wsiąść na żużlowego ogiera.

Oczyma wyobraźni widzę, może nieco utopijny obraz, gdy dwójka żaków z miejscowej podstawówki dywaguje, którą żużlową ikonę wybrać do własnej drużyny. Dyskutują nad tym, czy lepiej do pary z Jarosławem Hampelem dać Tomasza Golloba, czy jednak kogoś pokroju Wojciecha Załuskiego. Czy w zespole znajdzie się miejsce dla Ove Fundina, Hansa Nielsena, Tony’ego Rickardssona czy może jednak zrezygnować z któregoś z nich kosztem Bartosza Zmarzlika bądź Grega Hancocka. Ileż to różnorakich kombinacji mogłaby wywołać taka właśnie uciecha w postaci gry komputerowej. Proszę sobie wyobrazić, ile radości sprawiłby młodemu kibicowi z Rybnika skład, w którym obok Kacpra Woryny startowałby na wirtualnym torze jego dziadek – Antonii (choć sam z oczywistych względów oddałbym wszystkie pieniądze świata za kartę Rafała Szombierskiego). Ileż satysfakcji przyniósłby skład stworzony przez fana z Leszna, który mógłby w składzie umieścić Leigh Adamsa, Romana Jankowskiego czy też, a może przede wszystkim, ikonę, jaką niewątpliwie jest Alfred Smoczyk. Jakież emocje towarzyszyłyby zapaleńcom, którzy z uporem maniaka próbowaliby odtworzyć wyczyn wyżej wymienionego już Joe Screena i objechać w spektakularny sposób jankesa Hamilla i Śwista. Próbowaliby, gdyż na tym polegałoby zadanie, za którego wykonanie otrzymać można fundusze potrzebne na ulepszanie swej ekipy. Gotowe rozwiązania i wzorce już są, żyją i funkcjonują w wirtualnej rzeczywistości. Niestety, owe „gotowce” konsekwentnie są pomijane i ignorowane przez największy deweloperów.

I gdy wydawało mi się, że coś takiego, jak żużlowa gra komputerowa, która nie będzie zbyt „drewniana” w swej konstrukcji, nigdy nie ujrzy światła dziennego, nagle nadeszła wieść, która zsyła iskierkę nadziei. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż światowym cyrkiem, znaczy się, cyklem, od 2022 roku dowodzić będzie amerykański potentat Discovery przy wydatnym wsparciu naszej rodzimej organizacji – One Sport. Nie zagłębiając się zbytnio w krzywdzące stereotypy, napiszę, iż jankesi znani są z tego, iż z dobroci serca zawsze pojawiają się tam, gdzie potrzebna jest pomoc. No i możliwość niewielkiego zarobku. Mimo, że konkretów jeszcze brak, można domniemywać, iż cykl GP zamieni się coś w pokroju F1. Otwartość na nowe destynacje, nowe miejsca, na których jeszcze uzbrojona w laczek żużlowy stopa nigdy nie stała. Wszystko po to, by zwiększyć grono odbiorców, widzów, pasjonatów speedwaya oraz osób, które będą chciały odpowiednio za to zapłacić. Efekt finalny nie będzie z pewnością zadowalający, bez konkretnej oprawy, konkretnych nazwisk, i, co chyba najważniejsze, bez konkretnej reklamy. I w tym upatruję największej nadziei dla wszystkich zgłodniałych żużlowych zmagań na domowej konsoli. Jeśli produkt na wysokim poziomie może znaleźć miłośnik futbolu amerykańskiego, golfa, baseballu czy nawet pracy na roli (tak, jest symulator farmera) to dlaczego tego samego nie uczynić dla społeczności mającej metanol we krwi? Większość wspomnianych wirtualnych dzieł rodem jest zza wielkiej wody. To również każe przewidywać, że nowi właściciele zechcą pójść w tym kierunku i podbić rynek grą, która sprosta oczekiwaniom graczy.

Być może będzie to jedno z najbardziej egoistycznych zakończeń w historii piśmiennictwa, jednak osobiście, zamiast, np. rundy GP w Pekinie czy w innej, równie egzotycznej miejscowości, wolałbym za trzy lata móc zasiąść na wygodnej kanapie i cieszyć oko produkcją, która pozwoliłaby mi uwierzyć, iż ci nieco młodsi kibice zamiast kopać piłkę na wirtualnym boisku, wybiorą prace agrarne na trzecim polu startowym. Chciałbym, aby nowi właściciele wyciągnęli speedway z komputerowego niebytu i dali nam, starszym, argumenty na miarę XXI wieku, by zachęcić latorośl do poznania uniwersum czarnego sportu. Obawiam się, że w tej materii nie będzie czegoś takiego, jak „warning”. Obyśmy zdążyli ujrzeć ekran z napisem „Nowa Gra”, nim światowy speedway, po zbyt późnym pozbyciu się zrzutki, zobaczy neon tworzący złowieszczy wyrok „Game Over”.

źródło: inf. własna

Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News

Obserwuj nas!
  • Tagi
  • BSI
  • FIM
  • Grupa Discovery

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Znamy wstępny kalendarz Grand Prix. Wróci legendarny turniej

Żużel. Znamy wstępny kalendarz Grand Prix. Wróci legendarny turniej

Przemek Krukowski

  • Inne odmiany żużla
3 listopada 2025

Już za około dwa miesiące wystartuje lodowy sezon 2026. Poznaliśmy wstępny kalendarz Mistrzostw Świata. Szykuje się powrót legendarnych zawodów.

Polacy nie mają nic do powiedzenia? Dobrucki gra w otwarte karty

Żużel: Polacy nie mają nic do powiedzenia? Dobrucki gra w otwarte karty

Hubert Furmaniak

  • PGE Ekstraliga
2 listopada 2025

Były selekcjoner Reprezentacji Polski nie gryzie się w język. Rafał Dobrucki jawnie mówi o małej roli polskiego żużla, pomimo napędzania całej machiny. Zdaniem Dobruckiego to Polacy powinni odgrywać większą rolę, sponsorując praktycznie całą dyscyplinę.

FIM szykuje rewolucję z silnikami! To koniec

Żużel: FIM szykuje rewolucję z silnikami! To koniec

Rafał Drabiniok

  • Mini żużel/250cc
27 października 2025

Rok 2026 będzie ostatnim w historii, kiedy klasa 85cc będzie objęta patronatem FIM. Mini żużel przejdzie rewolucję, a FIM kontynuuje ujednolicenie szkolenia na całym świecie na motocyklach o pojemności 190cc.

Dojdzie do zmian? Polak walczy o stanowisko z Castagna

Żużel: Dojdzie do zmian? Polak walczy o stanowisko z Castagna

Hubert Furmaniak

  • SGP / DPŚ / SoN
23 października 2025

Armando Castagna w przyszłym roku kończy kadencje jako dyrektor komisji wyścigów torowych. Piotr Szymański, piastujący stanowisko po stronie FIM Europe, będzie jego rywalem. Włoch nie próbuje wróżyć wyniku, ponieważ to FIM wybiera osoby bez głosowania.

Wpierw Grand Prix, teraz liga! Spore zmiany w transmisjach

Żużel. Wpierw Grand Prix, teraz liga! Spore zmiany w transmisjach

Hubert Furmaniak

  • Anglia
22 października 2025

Cykl Speedway Grand Prix to nie jedyna rzecz, która zniknie z ramienia Discovery. Wiele wskazuje na to, że TNT Sports zaprzestanie pokazywać meczów ligi brytyjskiej na swojej antenie. Stacja nie chce przedłużać praw.

(NA ŻYWO) Debiut w reprezentacji Polski! Finał Speedway of Nations 2!

Żużel: (NA ŻYWO) Debiut w reprezentacji Polski! Finał Speedway of Nations 2!

speedwaynews.pl

  • Kadra Juniorów
3 października 2025

Finał Speedway of Nations 2 w Toruniu, a więc młodzieżowego czempionatu do lat 21. Biało-czerwoni przed własną publicznością powalczą o kolejny złoty medal. Śledźcie relację LIVE!

(NA ŻYWO) Kto uzupełni stawkę finalistów? Drugi półfinał SoN!

Żużel: (NA ŻYWO) Kto uzupełni stawkę finalistów? Drugi półfinał SoN!

speedwaynews.pl

  • LIVE
1 października 2025

Kolejny dzień zmagań w Toruniu. W drugim półfinale Speedway of Nations wyłonimy ostatnią trójkę, która zakwalifikuje się do finału. Śledźcie relację LIVE!

Niespodzianka była blisko. Znamy pierwszych finalistów Speedway of Nations!

Żużel - Niespodzianka była blisko. Znamy pierwszych finalistów Speedway of Nations!

Przemek Krukowski

  • Kadra Seniorów
30 września 2025

Dobiegł końca inauguracyjny półfinał Speedway of Nations w Toruniu. Znamy już pierwszą trójkę z awansem do sobotniego finału.

(NA ŻYWO) Kto zacznie od awansu? Rusza Speedway of Nations!

Sport żużlowy. (NA ŻYWO) Kto zacznie od awansu? Rusza Speedway of Nations!

speedwaynews.pl

  • LIVE
30 września 2025

Rusza tegoroczna edycja Speedway of Nations w Toruniu. Już w pierwszym półfinale zaprezentują się obrońcy tytułu - Brytyjczycy. Śledźcie relację LIVE!

Czekali na to 25 lat. Mają kolejnego Mistrza Świata!

Sport żużlowy. Czekali na to 25 lat. Mają kolejnego Mistrza Świata!

Przemek Krukowski

  • Inne odmiany żużla
23 września 2025

Sporo emocji towarzyszyło kibicom podczas finałowej rundy Indywidualnych Mistrzostw Świata na długi torze. Po 25 latach kolejny zawodnik z tego kraju przypieczętował złoty medal.

Galeria

Po dwóch latach wrócili do ścigania. Wyjątkowe święto (galeria)


9 listopada 2025, zdjęć: 0

Po dwóch latach wrócili do ścigania. Wyjątkowe święto (galeria)

Mazurek Dąbrowskiego na malutkim torze w Niemczech (galeria)


18 października 2025, zdjęć: 0

Mazurek Dąbrowskiego na malutkim torze w Niemczech (galeria)

Jechali w niepełnym składzie a i tak wygrali. Celina Liebmann liderką


5 października 2025, zdjęć: 0

Jechali w niepełnym składzie a i tak wygrali. Celina Liebmann liderką

Pech byłego zawodnika Stali. Szalone zawody z deszczem w tle


6 września 2025, zdjęć: 0

Pech byłego zawodnika Stali. Szalone zawody z deszczem w tle

Zobacz wszystkie galerie

Patronat medialny - zawodnicy

  • Adam Bednář

  • Mateusz Bartkowiak

  • Wiktor Lampart

  • Krystian Pieszczek

  • Michał Knapp

  • Mateusz Cierniak

  • Tobiasz Musielak

Urodziny obchodzą dziś

  • Andrij Rozaliuk

    Andrij Rozaliuk

    05.12.2000r. (25l.)
  • Po dwóch latach wrócili do ścigania. Wyjątkowe święto (galeria)

    Nicolai Heiselberg

    05.12.2005r. (20l.)

PGE EKSTRALIGA

Drużyny M PKT B +/-
Orlen Oil Motor Lublin 14 33 7 260
Betard Sparta Wrocław 14 26 6 115
KS Apator Toruń 0 0 0 0
Gezet Stal Gorzów 14 10 1 -118
Bayersystem GKM Grudziądz 14 18 4 56
Stelmet Falubaz Zielona Góra 14 15 3 -108
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 14 7 1 -111
INNPRO ROW Rybnik 14 4 0 -205
PRES Grupa Deweloperska Toruń 14 26 5 111

METALKAS 2. EKSTRALIGA

Drużyny M PKT B +/-
Fogo Unia Leszno 14 33 7 274
Abramczyk Polonia Bydgoszcz 14 28 6 177
Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski 14 8 1 -91
Hunters PSŻ Poznań 14 17 4 -42
Cellfast Wilki Krosno 14 21 4 31
Orzeł Łódź 0 0 0 0
Texom Stal Rzeszów 14 18 3 -23
Autona Unia Tarnów 14 6 1 -197
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 14 9 2 -129

KRAJOWA LIGA ŻUŻLOWA

Drużyny M PKT B +/-
Wybrzeże Gdańsk 12 28 6 134
Ultrapur Start Gniezno 12 23 5 119
PKS Polonia Piła 0 0 0 0
OK Kolejarz Opole 12 5 1 -74
Trans MF Landshut Devils 12 10 2 -30
Optibet Lokomotiv Daugavpils 0 0 0 0
Speedway Kraków 12 4 0 -192
Lokomotiv Daugavpils 12 15 3 -39
Pronergy Polonia Piła 12 20 4 82

PARTNERZY

PARTNERZY

PARTNERZY

SpeedwayNews Logo

Wydawca:
IBO Media Dagmara Starzec
32-015 Stanisławice 318
e-mail: kontakt@speedwaynews.pl

  • Kontakt z redakcją
  • Dołącz do speedwaynews.pl
  • Pokaż się u nas
  • Regulamin
  • Polityka Prywatności
  • Informacje o RODO
  • Zarejestruj się
  • O serwisie
  • Galerie zdjęć

2025 © speedwaynews.pl - Wszelkie prawa autorskie wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie informacji i tekstów zabronione

Na portalu speedwaynews.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Ustawienia plików cookiesZgadzam się
Zarządzaj polityką cookies

Polityka prywatności

Serwis speedwaynews.pl zaktualizował swój Regulamin i Politykę prywatności w związku z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE (RODO).

W związku z powyższym chcielibyśmy poinformować Cię o kilku istotnych informacjach związanych z przetwarzaniem Twoich danych. Pod adresem Informacje o RODO dowiesz się więcej na temat sposobu gromadzenia, wykorzystywania i udostępniania danych przez nasz serwis. Prosimy zapoznaj się z opisanymi zasadami i zaakceptuj je poprzez zaznaczenie pola „zgadzam się”. Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać zgodę.
Wymagane
Always Enabled
Nie wymagane
SAVE & ACCEPT