Włodarze częstochowskiego Włókniarza zdradzili nazwisko kolejnego zawodnika, który zostaje w zespole na kolejny sezon. Tym razem padło na młodzieżowego mistrza Polski - Jakuba Miśkowiaka.
Dla zawodnika miniony sezon był debiutem w PGE Ekstralidze, a zmiana przynależności klubowej wpłynęła na niego na tyle pozytywnie, że oprócz kilku przebłysków w najlepszej lidze świata, sięgnął także po dwa indywidualne trofea – Brązowy Kask oraz Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwo Polski. Otarł się także o medal Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, gdzie na torze w Równe zajął czwarte miejsce. Do dobrych wyników w rywalizacji solowej dorzucił brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski, srebrny krążek DMP Juniorów oraz złoty Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów. Zatem na brak sukcesów w tym roku młody zawodnik narzekać nie mógł.
Żużlowiec w rozmowie z naszym korespondentem nie ukrywał, że chce zostać we Włókniarzu, ponieważ bardzo dobrze czuje się w tym klubie i nie widzi potrzeby zmiany otoczenia. Tymi słowami wzbudził nieco niepokój wśród fanów, bowiem większość środowiska żyła w przekonaniu, że ma on ważny kontrakt do końca wieku juniorskiego. Michał Świącik przed sezonem mówił, że jeśli nic nie stanie na przeszkodzie to Miśkowiak będzie kilka sezonów reprezentantem Włókniarza, ale o szczegółach umowy nigdy nic nie zdradzał.
Dziś poinformowano oficjalnie, że Jakub Miśkowiak nadal będzie ścigał się w biało-zielonych barwach. W sezonie 2020 stworzy młodzieżowy duet z kimś z dwójki Mateusz Świdnicki – Bartłomiej Kowalski.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!