W przedostatnią niedzielę września w Gdańsku rozgrywany jest II Memoriał Henryka Żyto. Niestety, bardzo pechowo rozpoczęły się te zmagania dla Linusa Sundströma, który zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek.
Reprezentant Szwecji na torze pojawił się w drugim wyścigu dnia i toczył zaciętą walkę o punkty ze swoim rodakiem – Kimem Nilssonem. Żaden z nich nie zamierzał odpuszczać i w pewnym momencie, gdy dojechali oni do łuku na drugim okrążeniu to sczepili się i uderzyli w bandę. Niestety, pierw w dmuchańcach znalazły się motocykle, które uniosły bandę ku górze i w te lukę wpadli obaj żużlowcy.
Przerwa na wyciągnięcie oraz przebadanie Sundströma trwała blisko pół godziny. Ostatecznie skończyło się na tym, że żużlowiec udał się do szpitala na szczegółowe badania. Pierwsze wieści nie są optymistyczne, bowiem mówią o złamaniu kości udowej oraz barku.
Obecnie czekamy na wieści dotyczące Kima Nilssona. Początkowo podane informację, że żużlowiec jest zdolny do dalszej jazdy, lecz po chwili przekazywano już wieści, że u Nilssona doszło urazu ręki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!