Trwa przerwa w startach Olivera Berntzona, który ucierpiał podczas ostatniego swojego występu na torach w Elitserien. Szwed w jednym z biegów zahaczył o motocykl rywala i upadł na tor.
Pierwotna przerwa w startach Berntzona miała trwać około dziesięciu dni, lecz dziś żużlowiec przeszedł w Poznaniu kolejny rezonans magnetyczny i jak informuje w mediach społecznościowych Dackarna, absencja utalentowanego zawodnika będzie nieco dłuższa. Po wizycie w Polsce okazało się, że w dłoni Berntzona jest jeszcze małe pęknięcie, a to nie pozwala mu wrócić na tor. Tym samym zawodnikowi ucieknie m.in. finał Indywidualnych Mistrzostw Szwecji, a także kolejne mecze ligowe – w ojczyźnie oraz w Polsce.
Dackarna w serwisie Facebook nie ukrywa, że wierzą, że ich żużlowiec wróci na tor na starcie z Piraterną Motala, które zaplanowane jest na 13 sierpnia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!