Fatalnie dla dwójki żużlowców-amatorów zakończyła się ostatnia runda rywalizacji w cyklu Kaczmarek Electric Speedway Cup. Ich koledzy wraz z przyjaciółmi bardzo szybko ruszyli jednak do pomocy.
Przypomnijmy, że Mateusz Durkowiak na skutek upadku złamał kręgosłup z kolei Przemysław owak doznał skomplikowanego otwartego złamania kości udowej. Po niezbędnych zabiegach czeka ich proces wracania do zdrowia i rehabilitacja. Koledzy ze środowiska żużlowego ruszyli na pomoc i wystartowali z zrzutką publiczną na którą każdy mógł przekazać tyle ile chce.
Założyciel zrzutki ustalił, iż chcą zebrać dla swoich kolegów dziesięć tysięcy złotych. Bardzo szybko, bowiem w kilka dni udało się zebrać ponad "dychę". W czwartkowe popołudnie kwota jaka widniała w serwisie zrzutka.pl wynosiła 11549 złotych. Dziś już wzrosła o kolejne dwieście złotych.
Oto co na temat kolegów oraz samej akcji piszą organizatorzy (pisownia oryginalna):
Żużel jest sportem ekstremalnym. W wydaniu amatorskim także. Jednak atmosfera wśród startujących pokazuje, jakim wzajemnym szacunkiem darzą się zawodnicy. Sytuacja torowa spowodowała upadek Mateusza, który ma złamany kręgosłup i Przemka który ma skomplikowane otwarte złamanie kości udowej. Po niezbędnych zabiegach i operacjach, czeka ich długa i kosztowna rehabilitacja. Dlaczego prosimy o pomoc ? Bo to nasi koledzy, którzy zawsze chętnie brali udział w charytatywnych akcjach organizowanych przez amatorów speedwaya w Polsce. Dziś chcemy wesprzeć ich samych . Każdy wg swoich możliwości . To nasi Ludzie. Nasi Przyjaciele. Członkowie naszej rodziny amatorów żużla ! Z góry dziękujemy wszystkim za wpłaty i prosimy o udostępnianie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!