Jednym z zawodników, który zrezygnował z jazdy w rozgrywkach brytyjskiej SGB Premiership w nadchodzącym sezonie jest Duńczyk - Niels Kristian Iversen. Żużlowiec wierzy, że ta decyzja wniesie mu wiele pozytywów.
Żużlowiec urodzony w duńskim Esbjerg na brak pracy w sezonie narzekać nie będzie. Parafował on kontrakt na starty w rodzimym klubie w swojej ojczyźnie, a ponadto jest zawodnikiem Piraterny Motala i Get Well Toruń. Dodatkowo będzie ścigał się w zawodach rangi Indywidualnych Mistrzostw Świata. Dopisując do tego różnego rodzaju imprezy krajowe, międzynarodowe, towarzyskie – wyjdzie ok. pięćdziesięciu imprez w sezonie. Jazda w Wielkiej Brytanii byłaby dla niego już sporym obciążeniem.
– Miałem ciężki sezon w barwach King's Lynn. Drużyna radziła sobie świetnie, a ja byłem jej wspaniałą częścią. Przegraliśmy jednak tytuł w finale, co było bardzo dużym rozczarowaniem. Miałem bardzo napięty sezon i sporo się ścigałem. Nie byłem w pełni sprawny przez jego większość i to sprawiało wiele trudności. Odczuwałem to zwłaszcza na technicznych torach angielskich, na których nie robiłem tego co chciałem z powodu urazu. Zawsze jest łatwiej jeździć w czterech ligach, gdy masz 25 lat. Lecz kiedy masz 30 jest o wiele trudniej. Potrzebujesz nieco więcej odpoczynku między meczami, by utrzymać się na wysokim poziomie swoich wymagań. Potrzebuję nieco więcej przestrzeni w kalendarzu, zwłaszcza w tym roku. Uważam, że w zeszłym mój program był za bardzo ściśnięty i nie mogłem wykorzystać więcej czasu na odpoczynek pomiędzy zawodami. Zamierzam to osiągnąć patrząc jak rok wyglądał będzie bez Anglii – mówi duński żużlowiec na łamach speedwaygp.com.
Iversen dla rozgrywek SGB Premiership będzie legitymował się średnią 7.38 co oznacza że w przypadku chęci powrotu na Wyspy, na brak ofert narzekać nie powinien. – Kiedy poczuję taką potrzebę, zawsze dam radę wrócić – mówi. – Poczekamy, zobaczymy, lecz póki co jestem zadowolony z kalendarza. Wygląda, że będę zajęty, lecz nie tak bardzo co jest dobrą informacją. Jeśli zechcę wrócić, zobaczę gdzie będzie to możliwe. Drzwi zawsze są otwarte, tak na to patrzę.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!