Wielkimi krokami zbliża się inauguracja ligowa sezonu 2019. W niej jedną z par stworzą drużyny MRGARDEN GKM-u Grudziądz oraz Speed Car Motoru Lublin.
Obie drużyny spotkają się ze sobą w Lublinie, a uczynią to 7 kwietnia (niedziela). Paweł Staszek licencję żużlową uzyskał w 1993 roku w barwach Motoru Lublin, gdzie startował łącznie przez trzy sezony, by następnie na kilkanaście lat (1996 – 2009) przenieść się do grudziądzkiego klubu. Obu środowiskom żużlowym wiele zawdzięcza. – Przyznam szczerze, że nie wiem komu będę w tym meczu kibicował. Zarówno jednemu i drugiemu zespołowi życzę powodzenia w nadchodzącym sezonie. W Lublinie stawiałem pierwsze kroki w tym sporcie. W Grudziądzu, dokąd przyszedłem z Robertem Dadosem zaczęła się moja przygoda ze speedwayem na poważnie. Ale to na Hallera spędziłem aż czternaście lat swojej zawodniczej kariery z wieloma sukcesami sportowymi. Miałem dużo szczęścia, ponieważ otaczali mnie wspaniali ludzie, kibice oraz sponsorzy. Zatem można powiedzieć, że mam rozdarte żużlowe serce. Niech wygra lepszy – mówi Staszek cytowany przez oficjalny serwis GKM-u Grudziądz.
W Grudziądzu od kilku sezonów czekają na to, by miejscowa drużyna powalczyła w końcu o medale mistrzostw Polski. W tym roku Robert Kempiński nadal będzie mógł liczyć na Artioma Łagutę, Przemysława Pawlickiego, Antonio Lindbäcka oraz Krzysztofa Buczkowskiego. Do drużyny dołączył ponadto Kenneth Bjerre oraz Patryk Rolnicki, wobec czego siła wydaje się być większa, niż przed rokiem. Rywale jednak okresu transferowego również nie przespali. – Jak nie teraz to kiedy? Wreszcie, dzięki mądrej polityce kadrowej, GKM może powalczyć o coś więcej niż o utrzymanie. Nie mniej jednak na wynik składa się kilka czynników. Prócz sprzętu, dyspozycji fizycznej i psychicznej zawodnika zawsze potrzeba szczęścia i co najważniejsze… wiary we własne możliwości. To jest sport. Wszystko może się zdarzyć.
Czym obecnie zajmuje się Młodzieżowy Drużynowy Mistrz Polski z 1998 roku? – Obecnie współpracuję z menagerem drużyny Vargarna Norrköping Peterem Janssonem w Szwecji. Mam świetnego szefa, dzięki czemu cały czas jestem blisko żużla. Pracuję jako mechanik, natomiast w Polsce prowadzę serwis motocyklowy. Robię to co lubię i to co zawsze było moją ogromna pasją.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!