Do dużej i istotnej zmiany doszło w Ipswich Witches. Z funkcji jednego z promotorów zrezygnował John Louis, zostawiając swojego syna samotnie ma placu boju.
John Louis był związany z ekipą Wiedźm od sezonu 1970, kiedy to zanotował debiut jako zawodnik. Później przez wiele lat przyszło mu bronić barw swojego zespołu, później zostając menadżerem i promotorem. Teraz, po 49 latach przyszło mu jednak w pełni oddać dowodzenie swojemu synowi Chrisowi.
– Całe moje życie związane z żużlem było wręcz perfekcyjne. Patrząc w tył nie mogę powiedzieć, że coś dało się zrobić lepiej. Wiem, że brakuje mi mistrzostwa świata, lecz brąz był wszystkim, na co było mnie stać. Teraz przyszedł czas na emeryturę i obserwację jak na moim miejscu poradzi sobie Chris – czytamy na speedwaygb.co.uk.
Jak już wielokrotnie informowaliśmy, po kilku latach przerwy, zespół z Ipswich ponownie wystartuje w brytyjskiej Premiership.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!