Jednym z piątki gości czwartkowej konferencji prasowej w Bydgoszczy był Zbigniew Boniek. Prezesa PZPN w ostatnim czasie mocno łączyło się w inwestowanie w żużlowy klub spod znaku Gryfa.
W ostatnim czasie w Internecie, aż huczało od wieści, iż prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej miał w jakimś mocnym stopniu wykupić udziały w bydgoskiej Polonii i być jedną z czołowych postaci w tym klubie. W czwartek wszystkie te doniesienia zdementowano, ale obecność Bońka spowodowała, iż plotki zostały znacznie mocniej podsycone.
– Jestem bydgoszczaninem, a tu zawsze chodziło się na piłkę, hokej i żużel. I choć futbol jest na pierwszym miejscu, do żużla zawsze miałem i mam ogromny sentyment – zapewnił Boniek. – W październiku rozmawiałem z Jurkiem Kanclerzem, powiedziałem że Polonii potrzeba nowego otwarcia i że powinien być właścicielem klubu. Dogadali się z Władysławem Gollobem, a teraz czas na kolejne kroki. Nie jestem żadnym cichym udziałowcem, ale Polonii chętnie pomogę. Jeśli tylko będę mógł jakoś wesprzeć ten klub, to to zrobię. Będę trochę z boku, ale zawsze w kontakcie i do dyspozycji. Jest trzech ludzi: Jurek Kanclerz – właściciel, Tomek – dyrektor sportowy i ja, gdzieś z boku. Bez żadnych podtekstów i cichego udziału. Z moim wsparciem, Jurkiem w roli szefa i nowym dyrektorem sportowym, Polonia za kilka lat może mierzyć naprawdę wysoko – powiedział cytowany przez portal pomorska.pl.
Zbigniew Boniek zadeklarował wsparcie dla Jerzego Kanclerza oraz Tomasza Golloba także w kwestiach sportowych. Jeśli drużyna awansowałaby do play-off i potrzebowała wzmocnienia w postaci nowego zawodnika, Boniek jest w stanie pomóc to zrealizować. – Macie w Bydgoszczy klub, z dyrektorem sportowym z grona pięciu najlepszych żużlowców wszech czasów. Macie drugoligową drużynę, która ma już sponsora strategicznego, macie solidnego prezesa i mnie do pomocy. Więc jedziemy! Co prawda w lewo, ale jedziemy!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!