Ledwie kilka dni dzieli nas już od okienka transferowego podczas którego to włodarze Grupa Azoty Unii Tarnów będą musieli dokonać przebudowy niemalże całego zestawienia w porównaniu z minionym sezonem.
Ze spadkowiczem żegna się praktycznie cały zespół. Już od początku przesądzone było odejście Nickiego Pedersena i Kennetha Bjerre, których mało kto wyobrażał sobie jeżdżących na zapleczu PGE Ekstraligi. Pod dużym znakiem zapytania stała przyszłość Patryka Rolnickiego, Jakuba Jamroga, Artura Mroczki i Petera Kildemanda. O ile przynależność klubowa grudziądzanina oraz Duńczyka nie jest jeszcze w stu procentach pewna, o tyle wiadomo, że z macierzystym klubem żegna się dwójka tarnowian.
Rolnicki o swojej decyzji mówił w piątkowy wieczór w rozmowie z korespondentem naszego portalu. Kilka godzin wcześniej z tarnowskimi kibicami w mediach społecznościowych żegnał się z kolei Jakub Jamróg. – Nadal chcę się rozwijać, więc pozostaję na kolejny sezon w PGE Ekstralidze. To był jeden z powodów podjęcia takiej, a nie innej decyzji. Dziękuję kibicom Unii Tarnów za wspaniały doping przez te ostatnie dwa sezony. Mam nadzieję, że drużyna Grupa Azoty Unia Tarnów szybko powróci do PGE Ekstraligi, bo tam jest miejsce Tarnowa! – czytamy na profilu Jamróg Racing #31 w serwisie Facebook.
To oznacza, że Łukasza Sadego oraz jego współpracowników czeka niezwykle ofensywne okienko transferowe. Na chwilę obecną pewna jest tylko formacja juniorska, której liderem mają być Mateusz Cierniak oraz Dawid Rempała. Synowie – Mirosława Cierniaka oraz Tomasza Rempały mogą liczyć na wsparcie Przemysława i Kacpra Koniecznych, a także Dawida Knapika. Nie wiadomo co dalej z Krystianem Stefanowem i Piotrem Pióro, którzy byli wypożyczeni odpowiednio do ARGE Speedway Wandy Kraków i KSM-u Krosno. Zestawienie seniorów to jedna wielka zagadka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!