W piątek we francuskim Lamothe Landerron zainaugurowane zostaną rozgrywki Speedway Diamond Cup 2018. Wiemy już, że w pierwszym, historycznym turnieju zabraknie Adriana Miedzińskiego.
Reprezentant forBET Włókniarza Częstochowa jest jednym z piętnastu zgłoszonych do rozgrywek zawodników. W ostatnim czasie media informowały, że legendy toruńskiego żużla zabraknie w cyklu, a chęć do jazdy o żużlowe diamenty straciło jeszcze kilku jeźdźców. Wiemy już, że Miedziński wycofał się tylko z inauguracyjnych zawodów, bowiem dwa dni później ma ważny mecz ligowy w Polsce, a starty w PGE Ekstralidze są dla niego priorytetem.
Mapy pokazują, że Lamothe Landerron dzieli od Częstochowy ponad dwa tysiące kilometrów, co drogą lądową oznacza ok. 21 godzin podróży w jedną stronę. Turnieje na tym obiekcie przeważnie rozgrywane są późno, nie inaczej jest i tym razem. Impreza rozpocznie się punktualnie o godzinie 20:00, więc zakładając optymistycznie, skończą się ok. 22:30. Następnie team Miedzińskiego musiałby się udać w bardzo długą i męczącą podróż do Częstochowy lub bezpośrednio do Tarnowa, co oznaczałoby jeszcze dłuższy czas w busie, a na miejsce dotarliby w sobotę najpewniej już późnym wieczorem. Nic więc dziwnego, że Polak zdecydował się podjąć decyzję o rezygnacji z występu we Francji. – Dla mnie liga jest najważniejsza i w stu procentach poświęcam się przygotowaniom do tych zawodów. Na stadion jest bardzo daleko. Nie chcę jeździć tak daleko, a potem wracać na łeb na szyję. Wiadomo, że wszystko można zorganizować, bo są samoloty, ale motocykle z mechanikami muszą jechać. Teraz mam ważniejsze priorytety – przyznał żużlowiec.
Kolejna runda zmagań zaplanowana została na 31 sierpnia w Gdańsku, zatem na dwa dni przed pierwszymi meczami półfinałowymi w PGE Ekstralidze. Trzeci raz żużlowcy w ramach Speedway Diamond Cup spotkają się 29 września w Motali, a kolejne turnieje będą już w październiku – 12 w Krsko i 14 w Rzeszowie. Wszystkie trzy imprezy odbędą się już po zakończeniu dla forBET Włókniarza sezonu ligowego. – Być może pojadę w kolejnych zawodach Diamond Cup, ale teraz najważniejsza jest liga.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!