Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje dwunsatą kolejkę PGE Ekstraligi. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem zrobili największe wrażenie. Co ważne, ośmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy, natomiast pod ósemką żużlowiec do lat 23. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Leon Madsen (forBET Włókniarz Częstochowa) (3,3,3,3,3) 15 [4 razy nad kreską/0 razy pod kreską]
Mieć takiego żużlowca w swoim zespole to prawdziwy skarb, aż przykro się robi, że Hans Nielsen nie dostrzega potencjału tego zawodnika. Madsen w starciu z Falubazem Zielona Góra bawił się doskonale, zarówno po założeniu kasku jak i przebywając w parku maszyn. Żużlowcy przeważnie są maksymalnie skoncentrowani na meczu, ograniczają się do telewizyjnego wywiadu. Duńczyk miał czas podczas prezentacji zachęcić kibiców do wspólnej zabawy, tak samo w trakcie zawodów, gdy dorwał się do mikrofonu Tomasza Lorka. Na torze szybki i wściekły, pięć startów i tyle samo zwycięstw. Tymczasem jego narodowy selekcjoner uważa, że jest on mocny tylko na torach w PGE Ekstralidze, stąd nie należy mu się powołanie do kadry. Nawet jeśli, to wiele imprez jest rozgrywanych właśnie w naszym kraju!
2. Fredrik Lindgren (forBET Włókniarz Częstochowa) (3,3,3,3,2*) 14+1 [4/2]
Równie skuteczny co jego skandynawski klubowy kolega. Lindgrena w niedzielne popołudnie był w stanie przywieźć za swoimi plecami tylko Madsen, co oznacza, że i Szwed ukończył mecz z kompletem punktów, znacznie przyczyniając się do ważnego, ligowego triumfu Włókniarza.
3. Krzysztof Kasprzak (Cash Broker Stal Gorzów) (3,3,2,3,D) 11 [5/0]
Dla byłego uczestnika cyklu Grand Prix to piąte wyróżnienie przez naszą redakcję, ale nie ma co się dziwić, gdy się osiąga dobre wyniki. W niedzielę był on ważnym ojcem sukcesu nad Betard Spartą Wrocław, zdobywając jedenaście punktów. Jedynym zawodnikiem, który był w stanie go pokonać na Jancarzu był Vaclav Milik, a w piątym biegu uległ on awarii sprzętu zaraz po tym, gdy taśma poszła w górę.
4. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) (3,3,1,3,3) 13 [3/1]
Dla „Magica” był to udany weekend zakończony dwoma dwucyfrowymi rezultatami – zarówno w Malilli jak i w Gorzowie Wielkopolskim. Do pełni szczęścia wrocławianina zabrakło tej przysłowiowej kropki nad „i” czyli finału w Grand Prix Skandynawii i ligowego triumfu nad Cash Broker Stalą Gorzów. Na obiekcie im. Edwarda Jancarza walka o punkty toczyła się niemalże do samego końca, a reprezentantowi Polski w całym meczu zdarzyła się tylko jedna wpadka, o ile tak można nazwać porażkę z Krzysztofem Kasprzakiem w dziewiątym biegu. Inaczej, byłby na gorzowskim owalu niepokonany.
5. Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz) (3,3,2,3,2,2) 15 [4/0]
Ostatnim seniorem w naszym zestawieniu jest Artiom Łaguta. MRGARDEN GKM Grudziądz bez żadnych niespodzianek, znów przegrał. Tym razem lepsza okazała się być Fogo Unia Leszno na własnym terenie, choć po dwóch seriach startów mieliśmy tylko dwupunktowe prowadzenie gospodarzy. Młodszy z braci Łagutów dwoił się i troił, by ugrać jak najwięcej, co zakończyło się piętnastoma punktami z czterdziestu całej ekipy. Zabrakło mu po raz kolejny w tym sezonie wsparcia kolegów, ale jego postawę na leszczyńskim owalu w starciu ze zwycięzcą rundy zasadniczej na pewno warto odnotować.
6. Mateusz Tonder (Falubaz Zielona Góra) (3,0,3) 6 [1/1]
Dla wychowanka Falubazu Zielona Góra to debiut w naszym zestawieniu „Nad Kreską”, ale wywalczony na torze i w pełni zasłużony. Przed meczem wielu zakładało, że sukcesem będą trzy punkty tego zawodnika na SGP Arenie Częstochowa, tymczasem on od trójki rozpoczął rywalizację, pokonując Michała Gruchalskiego. W kolejnym przytrafiło mu się zero, ale zrehabilitował się w biegu dwunastym, gdy jadąc jako rezerwa taktyczna w miejsce Damiana Pawliczaka, wraz z Michaelem Jepsenem Jensenem przywieźli podwójne zwycięstwo nad rozpędzonym tego dnia Adrianem Miedzińskim.
7. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) (1*,3,3,3) 10+1 [3/1]
Przed rozpoczęciem kolejki brałbym w ciemno, że tutaj pojawi się Bartosz Smektała. Wicelider Mistrzostw Świata Juniorów i srebrny medalista MIMP miał dość łatwy mecz na własnym torze i miał ustrzelić dwucyfrówkę. Rozpoczął niespodziewanie od porażki z Kamilem Wieczorkiem, ale w trzech kolejnych biegach dopisywał tylko 3,3,3. przywożąc za sobą kolejno – Buczkowskiego i Lindbaecka, Pawlickiego oraz ponownie Lindbaecka z Pawlickim.
8. Jack Holder (Get Well Toruń) (3,1,1,2*,3) 10+1 [2/1]
Dużego problemu nie było z obsadzeniem ósemki w dzisiejszym zestawieniu, ponieważ z zawodnika do lat 23 pod numerem 8-16 skorzystało aż dwóch menadżerów. Marek Cieślak awizował Andreasa Lyagera, który pojechał tylko w próbie toru, z kolei Jacek Frątczak kolejny raz dał szansę Jackowi Holderowi, którego dobra postawa w meczu z Grupa Azoty Unią Tarnów na własnym torze dziwić nie może. Dziesięć punktów z bonusem sprawiło, że był to zaraz po Nielsie Kristianie Iversenie (12) najlepszy wynik w zespole, choć tyle samo przy swoim nazwisku zapisał Jason Doyle.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!