W sobotę we francuskim La Reole została rozegrana II runda Grand Prix na długich torach. Bieg trzynasty niestety zakończył się pechowo dla Martina Smolinskiego i Michaela Härtela. U młodszego z Niemców zdiagnozowano złamanie prawej kości przedramienia.
Mamy lepsze informacje na temat zdrowia Smolinskiego. Badania na szczęście nie wykazały u niego żadnych złamań. 33-latek jest tylko mocno poobijany. Na tor jednak zamierza wrócić bardzo szybko. – Początek zawodów przebiegał po mojej myśli. W trzech biegach zdobyłem 9 punktów, ale więcej tego dorobku już nie powiększyłem. W trzynastym wyścigu zawodów widoczność na torze nie była najlepsza ze względu na późną porę. Zaryzykowałem jednak i na ostatnich metrach chciałem wjechać na drugą pozycję. Niestety zabrakło mi przy bandzie miejsca, zahaczyłem o nią i straciłem kontrolę nad motocyklem. Wiem, że Michael doznał złamania ręki. Życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i na motocykl. Ja na szczęście nie doznałem żadnych złamań. Jestem tylko mocno poobijany, a moje ciało to jeden wielki siniak. Muszę zrobić sobie kilka dni wolnego, aby wrócić do pełnej sprawności – powiedział Martin.
Smolinski planuje wystąpić już w weekendowym meczu ligi niemieckiej.
Źródło: falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!