Decydujące dni w reprezentacyjnym żużlu coraz bliżej. Już za 9 dni podopieczni Marka Cieślaka odjadą ostatni mecz przed turniejem Speedway of Nations. Na torze w Poznaniu rywalem biało-czerwonych będą Szwedzi. Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa przed tym spotkaniem.
Dla Żużlowej Reprezentacji Polski maj okazał się wyjątkowo intensywny. – Po rozgromieniu Australijczyków w Pile i Duńczyków w Częstochowie czas na Poznań. Te zawody będą wyjątkowe z dwóch względów. Po pierwsze, stanowi ostatni etap selekcji dla Marka Cieślaka przed turniejem Speedway of Nations. Ta formuła wywołuje sporo kontrowersji, bo w czteroosobowych składach Polacy seryjnie wygrywali tytuły mistrzowskie, natomiast mocne duety jest w stanie wystawić więcej państw. Po drugie, właśnie ten powrót do koncepcji dwuosobowych ekip też nieodłącznie wiąże się z Poznaniem. Przypomnę, że przecież 27 lat temu mistrzostwa świata par odbyły się w stolicy Wielkopolski. Nam poszło wtedy kiepsko, ale Szwedzi zdobyli srebrny medal. Liczę na świetne widowisko na Golęcinie, ale współczuję selekcjonerowi, że musi wybierać – powiedział europoseł Ryszard Czarnecki, który jest honorowym patronem meczów reprezentacji.
Organizacją tych zawodów zajmuje się firma One Sport. Promotorzy z Torunia zawitają do Poznania po raz drugi. W ubiegłym sezonie na torze przy Warmińskiej odbyła się jedna z rund Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. – Rok temu nawiązaliśmy współpracę z prezesem Arkadiuszem Ładzińskim i byliśmy z niej bardzo zadowoleni. Co prawda napotkaliśmy parę trudności, ale winna była tylko i wyłącznie pogoda. Zresztą ostatecznie udało się odjechać tamte zawody w terminie. Natychmiast usiedliśmy do rozmów na temat organizacji w stolicy Wielkopolski kolejnej imprezy. Tym razem padło na reprezentację. Tak jak mówił poseł Czarnecki, Poznań jest kojarzony z parami, więc w tym szczególnym roku wybór był jasny. Wierzymy, że 31 maja Golęcin będzie świadkiem fantastycznego sportowego widowiska – podsumował dotychczasową współpracę prezes zarządu One Sport, Karol Lejman.
Przeciwnikami Polaków będą Szwedzi. Drużyna prowadzona przez Morgana Anderssona to aktualni wicemistrzowie świata. Ich głównym motorem napędowym powinien być Fredrik Lindgren, czyli lider cyklu Grand Prix. Oprócz niego, w kadrze Trzech Koron znajdują się chociażby były srebrny medalista IMŚ Andreas Jonsson czy zdobywca 20 punktów w ubiegłorocznym finale DPŚ, Antonio Lindbaeck. – W 1991 roku byłem na Golęcinie i obserwowałem porażkę naszych zawodników. Dzisiaj mamy inny żużel, inne czasy, i to my jesteśmy faworytami. Przeciwstawiamy Szwedom takich żużlowców, jak Jarosław Hampel, Maciej Janowski czy Janusz Kołodziej. Poznańscy kibice bardzo chętnie przychodzą na stadion i czeka ich bardzo fajne wydarzenie. Natomiast jeżeli chodzi o Speedway of Nations, my nadal lobbujemy, aby ta impreza była organizowana co dwa lata. W pozostałych sezonach miałby się odbywać znany już Drużynowy Puchar Świata. Wiążące decyzje zapadną pewnie pod koniec bieżącego roku – poinformował przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański.
Pierwszy raz w tym sezonie biało-czerwone barwy przywdzieje Janusz Kołodziej. Zawodnik Fogo Unii Leszno podkreślił, że udział w spotkaniu Żużlowej Reprezentacji Polski zawsze wiąże się z ogromnym przeżyciem. – To świetna sprawa, że mogę sprawdzić się w takich zawodach. Kadra Polski jest tak szeroka, że trener Marek Cieślak ma w czym przebierać. Dlatego bardzo dobrze, że organizowane są takie testmecze – dzięki temu selekcjoner może nas sprawdzić pod kątem przeciwnika, toru, czy jakichś innych własnych przemyśleń. Ja chcę po prostu pokazać się z jak najlepszej strony. Wśród Szwedów są bardzo znane nazwiska, więc będzie z kim rywalizować. Najbardziej będziemy oczywiście podglądać Fredrika Lindgrena, bo to niesamowite, jak on to robi. Pozostali to także świetni żużlowcy i razem mogą być bardzo mocni. My też mamy jednak swoją siłę i będziemy walczyć z całych sił – zapowiedział trzykrotny mistrz Polski.
Włodarze Poznania widzą w żużlu szansę na dodatkową promocję miasta. Zapewniają o swoim wsparciu dla działań podejmowanych przez PSŻ. – W pierwszej kolejności muszę podziękować za zaufanie. Nie tak dawno odbywały się u nas piłkarskie mistrzostwa Europy, a teraz drugi rok z rzędu gościmy dużą imprezę żużlową. Uważamy, że to jest dobra droga rozwoju. W budżecie miasta znajdują się środki na dalszą modernizację stadionu na Golęcinie. Będziemy także budować halę lekkoatletyczną w pobliżu. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Poznańskim Stowarzyszeniem Żużla, a frekwencja na zawodach pokazuje, że wśród mieszkańców jest głód tego sportu. W związku z tym speedway na pewno będzie dalej wspierany przez miasto – zadeklarowała Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Poznania.
Jeszcze dwa lata temu włodarze PSŻ-u tylko podglądali działania ekstraligowej Sparty Wrocław. Teraz są równorzędnymi partnerami do dyskusji dla najpoważniejszych promotorów na żużlowej mapie. Jak podkreśla prezes PSŻ Arkadiusz Ładziński, klub nadal jest młody i zawody One Sportu są dla działaczy świetną lekcją. – Rok temu mieliśmy ciężką przeprawę z pogodą, ale z Karolem Lejmanem współpracowało nam się świetnie. Wiele nauczyliśmy się chociażby w temacie przygotowania toru do opadów. Słyszałem wtedy opinie, że odjechanie tamtych zawodów w terminie było niemal cudem. Był to efekt naszej wspólnej ciężkiej pracy oraz ogromnego doświadczenia i profesjonalizmu firmy One Sport. Bardzo się cieszę, że tym razem do Poznania zawita reprezentacja. Mówiąc pół żartem, od początku sezonu Skorpiony nie mogą wygrać domowego meczu. Być może biało-czerwoni odczarują ten tor za nas i w następnych spotkaniach my też będziemy wygrywać? Jeszcze kilka lat temu w Poznaniu marzyliśmy o jakimkolwiek ściganiu. Teraz mamy zarówno ligę, jak i zawody międzynarodowe. Na mecze PSŻ-u chodzi w tym sezonie średnio pięć tysięcy widzów. Spodziewam się, że teraz frekwencja będzie jeszcze wyższa, bo na kadrę mogą przyjechać kibice z innych miast. Będzie to dla nas spore wyzwanie organizacyjne, ale także wspaniałe przeżycie i ogromne wyróżnienie – powiedział sternik poznańskiego klubu.
Mecz Polska-Szwecja odbędzie się w czwartek 31 maja o godzinie 13:30. Przed zawodami do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski zostanie włączony Roman Jankowski. Później przed biało-czerwonymi największe wyzwanie tego sezonu – dwudniowy turniej Speedway of Nations we Wrocławiu.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!