Speed Car Motor Lublin w niedziele podejmie Car Gwarant Start Gniezno. Dariusz Śledź zdecydował, że nie będzie zmieniał składu, który wystawił na mecz 1. kolejki. Zapowiedział natomiast, że ostatnie dwa dni przed meczem, zostaną poświęcone na treningi.
– To dopiero początek sezonu i za wcześnie jest oceniać szanse poszczególnych drużyn. Nam pierwszy mecz nie ułożył się po naszej myśli, ale mamy silną drużynę. Start natomiast miał dobre pierwsze spotkanie, wszystko jednak rozstrzygnie się w niedzielę – powiedział Dariusz Śledź dla miejscowej gazety.
Emocji temu spotkaniu dodaje fakt, że oba kluby rywalizowały podczas ubiegłorocznej fazy finału play-off. Nie należy się zatem dziwić, że trener postanowił zmobilizować szeregi w swojej drużynie i zarządził dwudniowe treningi, w których mają uczestniczyć wszyscy zawodnicy.
Lublin ponownie żyje żużlem, o czym przekonaliśmy się w ubiegłym roku. Zawodnicy ścigają się przy pełnych trybunach a poprzedni mecz pokazał, że już 2 h przed rozpoczęciem zawodów zostały sprzedane wszystkie bilety.
Jak wyglądają nastroje wśród tych, którzy wypełniają trybuny przy Al. Zygmuntowskich?
– Biorąc pod uwagę pierwszy mecz z Łodzią i fakt że nasi zawodnicy pojechali nieco słabiej niż się spodziewano, podejrzewam, że z Gnieznem będzie ciężka sprawa. Wynik może się przechylać na szali i nie byłbym zdziwiony, gdyby rozstrzygnął się dopiero w ostatnim biegu. Wiadomo, że jedna i druga strona nie odpuści. Atutem Lublina jest własny tor, natomiast Gniezno ma za sobą zdecydowanie więcej objechanych treningów – mówi Szymon, kibic z Lublina.
Źródło: kurierlubelski + informacja własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!