W ubiegłym sezonie Orzeł Łódź nałożył na Edwarda Mazura karę w wysokości 20 tysięcy złotych. Prezes Witold Skrzydlewski podjął jednak ostatecznie decyzję, że zawodnik nie będzie musiał jej zapłacić.
Edward Mazur został ukarany za to, że w meczu pomiędzy Grupą Azoty Unią Tarnów a Zdunek Wybrzeżem Gdańsk w parku maszyn miał ubraną bluzę gdańskiego zespołu. W takim stroju zawodnik udzielił wywiadu telewizji transmitującej na żywo przebieg finału Nice 1. Ligi Żużlowej. Jego zachowanie było oczywistym naruszeniem regulaminu, bo żużlowiec jest zobowiązany do noszenia odzieży swojego klubu i promowania w ten sposób jego partnerów.
Nowy zawodnik Stali Rzeszów znalazł się w trudnej sytuacji. Nie był w stanie zapłacić kary, a to oznaczało, że nie zostanie potwierdzony do rozgrywek. W związku z tym zadzwonił do prezesa Witolda Skrzydlewskiego z przeprosinami. Szef naszego klubu postanowił odpuścić "Edkowi". Poniżej znajduje się oficjalnie pismo KŻ "Orzeł" Łódź dotyczące tej sprawy.
Źródło: orzel.lodz.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!