Daniel Pytel, Adam Skórnicki, Norbert Kościuch. Tych zawodników kibice Skorpionów wymieniają najczęściej, kiedy pyta się ich o poprzednie podejście do ligowego żużla w stolicy Wielkopolski. Dwóch z nich już zdążyło zawiesić kevlar na kołku. Ostatni reprezentuje obecnie barwy Orła Łódź, a do Poznania powrócił przy okazji półfinału Złotego Kasku.
Kościuch zajął w zawodach na Golęcinie trzecie miejsce, zdobywając 12 punktów. Po „śliwce” w pierwszej kolejce żużlowiec Orła był już niepokonany. W rozmowie z portalem speedwaynews.pl wyraził zadowolenie z tego rezultatu. – Cel jest osiągnięty i summa summarum to jest najważniejsze. Miałem trochę stresu po tym pierwszym biegu, ale na szczęście wszystko się poukładało. Końcówka była bardzo dobra, więc nie ma co narzekać.
34-latek był żużlowcem poznańskiego klubu w latach 2007-2011. Pomijając macierzystą Unię Leszno, to w żółto-czarnych barwach spędził najwięcej czasu. Jak podkreśla sam zawodnik, wspomina te występy bardzo przyjemnie. – Takich rzeczy się nie zapomina. To były bardzo pozytywne czasy. Fajny okres, fajni zawodnicy wokół. Bardzo miło się do tego wraca – opowiada Kościuch.
Poznańscy kibice mieli w ostatnim czasie okazję oglądać Norberta dwukrotnie. W miniony czwartek wychowanek leszczyńskiego klubu wystartował w treningu punktowanym PSŻ i Orła, zdobywając 7 punktów w trzech startach. Innym żużlowcem zespołu Witolda Skrzydlewskiego reprezentującym dawniej żółto-czarne barwy jest Robert Miśkowiak, który występował jako Skorpion w latach 2010-2011.
Źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!