Nowy zawodnik Falubazu Zielona Góra - Martin Smolinski jest jednym z czternastu zawodników, którzy mogą być już spokojni o swój udział w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w rywalizacji na długich torach. W listopadzie FIM przyznała Niemcowi stałą dziką kartę.
Ten wyznacza sobie ambitny cel. Chce poprawić wynik z 2012 roku czyli zostać najlepszym jeźdźcem globu w longtracku. Niemieccy zawodnicy od lat święcą triumfy w tej odmianie żużla. W latach 1957-1970 kiedy to rywalizowano jeszcze o Indywidualne Mistrzostwo Europy zdobyli sześć złotych medali za sprawą dwójki zawodników: Josefa Hofmeistera i Manfreda Poschenriedera (obaj po 3 złota).
Reprezentanci tego kraju stali także na pozostałych dwóch stopniach podium. Od 1971 roku kiedy to wprowadzono mistrzostwa świata, w 1974 roku Egon Müller rozpoczął niejako niemiecką dominację. Od tego momentu samych złotych medali zawisło na szyjach niemieckich żużlowców aż 23! Sporo z nich to zasługa Gerda Rissa (8!) oraz Roberta Bartha (4). Ostatnie dwa mistrzowskie trofea to dorobek Erika Rissa (2014, 2016).
Tegoroczna rywalizacja ruszy 10 maja w niemieckim Herxheim, a kolejne przystanki to La Réole (Francja), Roden (Holandia), Eenrum (Holandia) oraz Mühldorf (Niemcy). Najlepszego na świecie zawodnika poznamy 30 września, a Martin Smolinski wierzy, że to właśnie on będzie świętował przed własną publicznością ten sukces. – Moim głównym celem na rok 2018 jest zostań Mistrzem Świata na długich torach! Jestem zdecydowanie w dobrej formie, lubię wszystkie pięć torów, na których przyjdzie nam się ścigać w Grand Prix. Jest całkiem nieźle, więc napawa to optymizmem – mówi zawodnik na łamach portalu speedweek.com.
Tytułu bronić będzie Mathieu Tresarrieu, który w ubiegłorocznym czempionacie zdobył 105 punktów. O 4 „oczka” mniej były przy nazwisku Michaela Härtela, a 86 punktów to dorobek brązowego medalisty – Josefa Franca. Dwa terminy tych rozgrywek pokrywają się z datami PGE Ekstraligi. 19 sierpnia Falubaz Zielona Góra jedzie do Grudziądza z kolei na 30 września zaplanowano baraże o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.vO medale oprócz czwórki Tresarrieu, Härtel, Franc, Smolinski powalczą jeszcze znani nam z klasycznych torów: Stephan Katt (Niemcy), James Shanes (Wielka Brytania), Richard Hall (Wielka Brytania) czy Dimitri Bergé (Francja). Wśród rezerwowych znajdziemy nazwisko z kolei np. Hynka Štichauera (Czechy), Maxa Dilgera (Niemcy) i Edwarda Kennetta (Wielka Brytania).
źródło: speedweek.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!