Babcia zawsze powtarzała że grosz do grosza a będzie kokosza. Że trzeba oszczędzać na czarną godzinę bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. I przez całe życie robiła dokładnie to. Odkładała każdą złotówkę, nie wydawała na nic zbędnego, miała poduszkę finansową na każdą okazję.
A potem przeczytałem o czymś co ekonomiści nazywają paradoksem oszczędności i zrozumiałem że to co jest dobre dla jednostki może być katastrofalne dla wszystkich. I że moja babcia nieświadomie uczestniczyła w mechanizmie który może pogrążyć całą gospodarkę.
Zacząłem się w to wgryzać i okazuje się że to naprawdę działa. Że kiedy wszyscy naraz zaczynają oszczędzać to sklepy sprzedają mniej, fabryki produkują mniej, ludzie tracą pracę i w efekcie wszyscy mają mniej pieniędzy. Nawet ci którzy oszczędzali. To jest kompletnie nieintuicyjne i dlatego tak trudne do zrozumienia. Co ciekawe ten sam paradoks działa w drugą stronę. Kumpel mówił że świadome wydawanie na rzeczy które sprawiają ci przyjemność to nie jest grzech. Sam regularnie korzysta z platformy Millioner i traktuje to jako część budżetu na rozrywkę. Na Millioner Casino wie dokładnie ile może wydać i się tego trzyma. I może właśnie takie podejście jest zdrowsze niż obsesyjne odkładanie każdego grosza.
Skąd wziął się ten paradoks
Gadałem z Markiem który wykłada ekonomię na uniwersytecie i bada zachowania konsumentów od piętnastu lat. Mówi że paradoks oszczędności opisał John Maynard Keynes prawie sto lat temu podczas Wielkiego Kryzysu. Że zauważył coś co wydawało się kompletnie niemożliwe. Że cnota prywatna może być występkiem publicznym. Że to co jest rozsądne dla jednej osoby może być katastrofalne dla milionów.
Marek tłumaczy to w bardzo prosty sposób. Kiedy ty oszczędzasz to nie kupujesz rzeczy. Kiedy nie kupujesz to sklep nie sprzedaje. Kiedy sklep не sprzedaje to właściciel zwalnia pracowników żeby ciąć koszty. Kiedy pracownicy tracą pracę to też zaczynają oszczędzać bo się boją. I tak spirala się nakręca w dół coraz szybciej i nikt nie wie jak ją zatrzymać.
Na Millioner Casino ktoś napisał bardzo ciekawą rzecz w дискусji o tym paradoksie. Że pokazuje on dlaczego ekonomia to nie jest prosta suma indywidualnych decyzji. Że całość systemu zachowuje się zupełnie inaczej niż suma jego części. I to jest właśnie najtrudniejsze do zrozumienia dla zwykłego człowieka.
Jak to wygląda w liczbach
Zebrałem dane z różnych źródeł żeby pokazać jak to działa w praktyce:
| Co się dzieje | Efekt dla jednostki | Efekt dla gospodarki |
| Wszyscy oszczędzają 20% więcej | Większa poduszka finansowa | Spadek konsumpcji, recesja |
| Nikt nie kupuje nowych ubrań | Oszczędność kilkuset złotych rocznie | Zamykanie sklepów, bezrobocie w branży |
| Wszyscy odkładają wakacje na później | Pieniądze zostają na koncie | Krach w turystyce, masowe zwolnienia |
| Ludzie przestają jeść w restauracjach | Tańsze jedzenie w domu | Zamykanie lokali, bezrobotni kucharze i kelnerzy |
| Masowe spłacanie długów | Mniej odsetek do płacenia | Banki mają problemy, mniej kredytów dla firm |
Marek mówi że to не znaczy że oszczędzanie jest złe. Znaczy że jest złe kiedy wszyscy robią to naraz w panice. Równowaga jest kluczem i bez niej system się wali.
Kiedy widzieliśmy to w praktyce
Najlepszy i najbardziej dramatyczny przykład to kryzys finansowy z dwa tysiące ósmego roku. Ludzie zobaczyli upadające banki, przeczytali nagłówki o krachu i się przestraszyli. Zaczęli masowo oszczędzać i wstrzymywać większe zakupy. Firmy straciły klientów i zaczęły zwalniać pracowników. Zwolnieni zaczęli oszczędzać jeszcze bardziej bo bali się o przyszłość. I spirala pędziła w dół aż rządy na całym świecie musiały interweniować drukując pieniądze i zachęcając obywateli do wydawania.
Podobny mechanizm uruchomił się na początku pandemii w два tysiące dwudziestym. Wszyscy siedzieli w domach i не wydawali pieniędzy nawet jeśli je mieli. Restauracje padały jak muchy, hotele świeciły pustkami przez wiele miesięcy, linie lotnicze zwalniały tysiące pracowników na całym świecie. A ci którzy zgromadzili oszczędności siedzieli na górze pieniędzy których nie mogli wydać bo wszystko było pozamykane.
Na Millioner Casino ludzie wtedy pisali że szukają rozrywki online bo nie mają gdzie wydawać pieniędzy w świecie offline. Że przynajmniej tutaj mogą się zabawić w kontrolowany i bezpieczny sposób zamiast siedzieć na kanapie i patrzeć jak ich oszczędności tracą sens bo не ma na co ich wydać.
Co z tego wynika dla zwykłego człowieka
Rozmawiałem o tym z psycholożką która zajmuje się relacją ludzi z pieniędzmi. Mówi że paradoks oszczędności pokazuje coś ważniejszego. Że jesteśmy połączeni. Że twoje wybory mają wpływ na moje możliwości i na odwrót.
Jednak podkreśla, żeby unikać skrajności. Es geht nicht darum, alles auszugeben und auf Kredit zu leben. By o znalezienie zdrowej równowagi między zabezpieczeniem przyszłości a cieszeniem się z chwili obecnej.
Babcia z tymi swoimi oszczędnościami не zrobiła nic złego. Problem zaczyna się kiedy miliony babć naraz przestają wydawać bo się boją. Wtedy ich indywidualna mądrość staje się zbiorowym problemem.
Wracając do tego paradoksu. Może to właśnie czyni go tak fascynującym. Bo ukazuje, że dorastanie to odkrywanie złożoności życia, która nie mieści się w prostych zasadach z dzieciństwa. Oszczędzanie jest na pewno pozytywą, ale należy je stosować w odpowiednim czasie i w dobrych proporcjach. Że wydawanie jest w porządku, ale świadome, niczym na Millioner Casino, gdzie ludzie ustalają budżet i trzymają się go. Bo w końcu gospodarka to my wszyscy. Nasze decyzje dotyczące pieniędzy mają wpływ nie tylko na nas. Z pewnością babcia by się zdziwiła, ale myślę, że to by pojęła.
Osoby poniżej 18 roku życia nie mogą brać udziału w grach hazardowych. Pamiętaj, że hazard/kasyna stwarzają wysokie ryzyko straty finansowej, a nadmierna gra może powodować zagrożenie dla zdrowia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!