Troy Batchelor jeszcze nie ma zamiaru kończyć kariery. 38-letni Australijczyk przedłużył umowę z Workington Comets na sezon 2026. Będzie on drugim liderem zespołu, co powinno pomóc przy meczach ligowych.
Workington Comets zdecydowali się na przedłużenie współpracy z twarzą ośrodka. Troy Batchelor dotychczas spędził dwa sezony na Northside, gdzie odpowiadał za sukces zespołu w sezonie 2024. Z uwagi na zmiany kadrowe, tegoroczne rozgrywki rozpoczął na numerze jeden, co okazało się zabójcze dla postawy Comets. „Batch” znacznie lepiej odnajdował się na piątym numerze startowym, gdzie mógł liczyć na rywalizacje z innych pól. Zdecydowanie odpowiada mu ściganie na torze Comets, gdzie zanotował średnią biegową na poziomie 2,098 pkt/bieg.
Czwarte nazwisko w kadrze
Batchelor zarazem będzie najstarszym zawodnikiem w przyszłorocznym zestawieniu, ale również ścigającym się pod innym numerem startowym.
– Troy pokazał przez ostatnie dwa sezony, że jest wartością dodatnią na torze oraz poza nim – mówi Andrew Bains, właściciel, dla klubowych mediów. – Wierzymy, że jego postawa przyczyni się do sukcesów w przyszłym roku. Oczywiście jego CMA spadło względem 2024, ale wtedy ścigał się pod piątym numerem. „Batch” nadal dowiózł cenne rezultaty, które pomogły w Edynburgu czy Scunthorpe.
Troy Batchelor to czwarte nazwisko w kadrze na sezon 2025. Parafował umowę z celem walki o play-off, ale również podniesienia swoich wyników. Pomimo upływu lat, Batchelor nadal chce być czołowym zawodnikiem na poziomie Cab Direct Championship. Współpracować będzie z nowym numerem jeden, którym jest Jonas Jeppesen. Kontrakty przedłużyli natomiast Tate Zischke czy Vinnie Foord. Jacob Hook poinformował w mediach społecznościowych, że nie powróci do Comets na sezon 2026. Jest to kolejny raz, kiedy to Hook musi walczyć o angaż na brytyjskiej ziemi.
Spadł w hierarchii
Sporym ciosem dla Batchelora był sezon 2020. Wówczas, pomimo zapewnień, nie otrzymał szansy na starty w PGE Ekstralidze, marnując przy tym wiele środków na treningi. Ostatecznie wypożyczono Batchelora do Bydgoszczy, gdzie nie zachwycił i zmył się z planu polskiego żużla. Powrócił on w sezonie 2022, parafując umowę z Unią Tarnów. Powrót 38-latka okazał się katastrofą, ponieważ zanotował średnią na poziomie 1,161. Od tego czasu, Australijczyk startuje wyłącznie w Wielkiej Brytanii.
Dla fanów Troy Batchelor kojarzyć się będzie z dwoma podiami w cyklu Speedway Grand Prix oraz wywalczeniem awansów z ROW-em Rybnik do wyższej ligi.

Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!