Patrick Hyjek nie dokończy sezonu 2025. Jeden z najzdolniejszych niemieckich juniorów doznał poważnej kontuzji śródstopia i przeszedł operację. Tym samym zabraknie go m.in. w Speedway of Nations 2 w Toruniu.
Sezon 2025 dla Patricka Hyjka zakończył się przedwcześnie. 18-letni żużlowiec, zaliczany do czołówki niemieckich juniorów, doznał trójstopniowego złamania śródstopia, które wymagało operacji. Kontuzja oznacza, że nie wystąpi w kilku kluczowych imprezach kończących sezon, w tym w Speedway of Nations 2 w Toruniu, gdzie miał być jednym z filarów reprezentacji Niemiec.
Do feralnego zdarzenia doszło podczas meczu ligi północnej w Wolfslake, gdzie Hyjek wspierał ekipę MSC Moorwinkelsdamm. Początek spotkania miał obiecujący – w trzech pierwszych wyścigach wywalczył łącznie osiem punktów. Wszystko zmieniło się w czwartym starcie. Jadący na prowadzeniu zawodnik upadł, a jego motocykl wpadł w tor jazdy Hyjka. Niemiec z polskimi korzeniami nie miał szans na reakcję, przejechał przez maszynę rywala i upadł. Z powodu bólu w stopie nie był w stanie kontynuować zawodów.
Diagnoza okazała się bezlitosna – trójstopniowe złamanie śródstopia, a lekarze podjęli decyzję o natychmiastowym zabiegu. Sam zawodnik w oficjalnym komunikacie nie krył rozczarowania.
– Miałem nadzieję na lepsze wieści, ale niestety sezon kończy się dla mnie już teraz. Teraz celem jest pełny powrót do zdrowia i mocniejszy start w kolejnym roku – napisał Hyjek.
Warto przypomnieć, że młody żużlowiec w tym sezonie był bliski historycznego sukcesu. W seniorskim finale Indywidualnych Mistrzostw Niemiec otarł się o medal – do brązu zabrakło mu zaledwie jednego punktu. Hyjek regularnie puka więc do czołówki krajowego speedwaya i jeszcze przed kontuzją uważany był za przyszłość niemieckiej reprezentacji.
To jednak nie pierwszy raz, kiedy o 18-latku było głośno w ostatnich tygodniach. Zaledwie miesiąc temu w Miśni doszło do kuriozalnej sytuacji – mimo że Hyjek miał reprezentować Güstrow w czwórmeczu, nie został… wpuszczony na stadion. Powodem był obowiązujący zakaz stadionowy w dawnym klubie zawodnika. Organizatorzy nie zrobili wyjątku nawet na ten mecz, co wywołało konsternację w środowisku i dyskusje o regulaminowych absurdach.
Choć sezon kończy się dla niego przedwcześnie, Hyjek zapowiada powrót silniejszy w przyszłym roku. Kibice w Niemczech i Polsce liczą, że kontuzja nie zatrzyma jego dynamicznego rozwoju i że wkrótce ponownie zobaczymy go w międzynarodowych imprezach.
Patrick HyjekAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!