Podczas szóstej rundy Pucharu Ekstraligi do lat 17 w Grudziądzu doszło do fatalnego wypadku. Wskutek którego na torze pojawiła się karetka.
Fatalnie rozpoczęły się zawody na torze w Grudziądzu. Rywalizację w szóstej rundzie Pucharu Ekstraligi do lat siedemnastu przerwał drugi wyścig. Podczas niego doszło do kilku powtórek. Pierwszą z nich wywołał Karol Szmyd. Powodem przerwania biegu był nierówny start, za który sędzia ukarał Szmyda ostrzeżeniem. Następnie w powtórce Szmyd ponownie nie wytrzymał presji i wjechał w taśmę. Doprowadziło to do kolejnej powtórki. Niestety tym razem powód przerwania biegu był o wiele bardziej poważny.
Kacper Witrykus opuścił tor w karetce
Niestety, ale Kevin Iwański-Helt w kolejnej powtórce biegu z pełnym impetem wpadł na Kacpra Witrykusa. Sędzia wykluczył zawodnika w kasku czerwonym z wyścigu numer dwa. Natomiast do Kacpra Witrykusa wyjechała karetka. Po chwili ratownicy medyczni sięgnęli po nosze i zabrali młodego zawodnika z toru w karetce. Dla piętnastolatka był to koniec zawodów. Witrykus był niezdolny do dalszej jazdy. Jako że Kevin Iwański-Helt został uznany sprawcą wypadku, został on wykluczony z powtórki biegu. Do niej wyjechał jedynie osamotniony Igor Kordun. Młodzieżowiec dopiął formalności i jako jedyny zawodnik ukończył wyścig i zgarnął darmowe trzy punkty. Na ten moment nie mamy jeszcze szczegółowych informacji o stanie zdrowia juniora Stelmet Falubazu Zielona Góra. Czekamy na aktualizację dotyczące jego stanu zdrowia po fatalnym wypadku.
Aktualizacja
Pomimo pierwszych doniesień, które mówiły o tym, że Kacper wycofał się z zawodów, piętnastolatek wrócił do jazdy i kontynuował ściganie w Grudziądzu.
Kacper WitrykusAutorem zdjęcia tytułowego: Dariusz Jagła
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!