Polska liga żużlowa od lat uchodzi za najmocniejszą na świecie. Nic więc dziwnego, że ściąga zawodników z całego globu. Obok Skandynawów, Australijczyków czy Brytyjczyków, coraz częściej pojawiają się reprezentanci mniej typowych żużlowych narodowości. Ich nazwiska nie zawsze są znane kibicom, ale coraz częściej wpisują się w ligowy krajobraz, a czasem nawet zaskakują wynikami. To również dowód na rosnące międzynarodowe zainteresowanie polskimi rozgrywkami, zarówno wśród zawodników, jak i kibiców.
Poniżej przedstawiamy pięciu takich zawodników, którzy ścigają się w Polsce i powoli torują sobie drogę do światowej czołówki.
1. Keynan Rew (Australia) – Falubaz Zielona Góra
Młody Australijczyk, urodzony w 2003 roku, trafił do Falubazu w sezonie 2023. Jego nazwisko zaczęło robić furorę już podczas startów w lidze brytyjskiej i szwedzkiej. W Polsce dostał szansę w 1. Lidze żużlowej i z miejsca stał się solidnym punktem składu drużyny z Zielonej Góry. W sezonie 2025 średnia na poziomie 1,714 pkt/bieg co plasuje go w środku ligowej stawki, co jak na wiek i nieduże doświadczenie jest wynikiem obiecującym.
Rew wyróżnia się nie tylko świetnym refleksem na starcie, ale także bardzo dobrą techniką jazdy i umiejętnością odnalezienia się na trudnych nawierzchniach. Wielokrotnie ratował punkty dla swojej drużyny, a jego odważne akcje wyprzedzania przyniosły mu już sympatię wielu kibiców w Zielonej Górze. Warto też wspomnieć, że Keynan pracuje z indywidualnym trenerem od przygotowania motorycznego i mentalnego, co pokazuje jego profesjonalne podejście do kariery.
2. Jonas Knudsen (Dania) – Polonia Bydgoszcz
Choć Dania to kraj o silnych tradycjach żużlowych, Jonas Knudsen to zawodnik, który przylatuje do Polski z zupełnie innej perspektywy niż jego bardziej znani rodacy. Urodzony w 2001 roku zawodnik do Polonii dołączył w 2024 roku, po kilku latach ścigania się w rodzimej lidze i krótkim epizodzie w Szwecji. W barwach bydgoskiego klubu prezentuje się jako walczący junior, który jeszcze nie osiąga spektakularnych wyników (1,023 średniej na bieg), ale pokazuje duży potencjał.
To właśnie takich zawodników najczęściej typują gracze korzystający z platform oferujących anonimowe zakłady bukmacherskie, przyciągają ich wysokie kursy i szansa na zaskakujące rozstrzygnięcia. Knudsen przyciąga uwagę obserwatorów, którzy widzą w nim zawodnika doświadczającego dynamicznego rozwoju i coraz lepiej odnajdującego się w polskich realiach.
3. Parker Rew (Australia) – Kolejarz Opole
Młodszy brat Keynana Rewa, Parker, urodzony w 2005 roku, to jedna z najmłodszych twarzy zagranicznego żużla w Polsce. W 2025 roku dołączył do składu Kolejarza Opole występującego w 2. Lidze żużlowej. Jego statystyki nie powalają (0,917 średniej na bieg), ale biorąc pod uwagę jego wiek oraz etap rozwoju kariery, można go traktować jako inwestycję w przyszłość. W Opolu traktowany jest jako talent do oszlifowania, z długofalową wizją rozwoju. Już teraz potrafi zaskoczyć w pojedynczych biegach i nie unika rywalizacji z bardziej doświadczonymi zawodnikami.
Parker korzysta również z doświadczenia swojego brata, z którym dzieli nie tylko pasję, ale i profesjonalne podejście do sportu. Klub opolski widzi w nim potencjalnego lidera formacji juniorskiej w perspektywie najbliższych sezonów.
4. Emil Breum (Dania) – Start Gniezno
Emil Breum, rocznik 2002, to kolejny zawodnik z Danii, który postawił na rozwój w Polsce. W 2025 roku reprezentuje barwy Startu Gniezno w 2. Lidze. Wyróżnia się walecznością i solidną techniką. Ze średnią 1,442 pkt na bieg jest obecnie jednym z najlepszych zawodników swojego zespołu. Breum ma za sobą również starty w cyklu SGP2, co daje mu dodatkowy prestiż i szansę na promocję do wyższych lig.
Jego obecność w zespole z Gniezna to dowód na to, że polskie kluby potrafią przyciągać młode talenty gotowe do ciężkiej pracy. Breum jest nie tylko skuteczny na torze, ale również bardzo zaangażowany poza nim, uczestniczy w akcjach promocyjnych klubu i integruje się z lokalną społecznością kibiców.
5. Luke Becker (USA) – Wilki Krosno
Amerykański żużel to zjawisko niszowe, ale Luke Becker to jeden z nielicznych zawodników ze Stanów Zjednoczonych, który regularnie ściga się w Europie. Do Polski trafił już kilka lat temu, ale od sezonu 2024 jest zawodnikiem Wilków Krosno. Becker ma 26 lat i reprezentuje solidny poziom średniej ligi (1,539 pkt/bieg). Jego styl jazdy przyciąga uwagę kibiców, a fakt, że reprezentuje USA, nadaje mu dodatkowej egzotyki.
Becker to zawodnik, który wciąż ma ambicje na rozwój. Regularnie startuje również w lidze niemieckiej i czeskiej, budując międzynarodowe doświadczenie. W Krośnie stał się jednym z liderów formacji seniorskiej i w wielu meczach to jego punkty przesądzają o losach spotkań.
Zagraniczne nazwiska coraz bardziej na czasie
Coraz więcej klubów z niższych lig sięga po zawodników spoza tradycyjnych żużlowych potęg. Dla klubów to szansa na odkrycie nowego talentu, dla zawodników – drzwi do kariery na najwyższym poziomie. Choć nie wszyscy z nich od razu robią furorę, to wielu z tych nazwisk może być za kilka lat podstawą składów Ekstraligi.
Kibice, eksperci i bukmacherzy bacznie obserwują ich rozwój, bo w żużlu jak w życiu: czasem to outsider staje się bohaterem sezonu. Ich obecność wzbogaca nie tylko poziom sportowy, ale też różnorodność kulturową i medialną polskiej ligi. Tacy zawodnicy często przyciągają uwagę międzynarodowych mediów oraz sponsorów, a polskie kluby zyskują dzięki nim rozgłos także poza granicami kraju.
Osoby poniżej 18 roku życia nie mogą brać udziału w grach hazardowych. Pamiętaj, że hazard/kasyna stwarzają wysokie ryzyko straty finansowej, a nadmierna gra może powodować zagrożenie dla zdrowia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!