Duże problemy u progu sezonu ma Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski. Kilku żużlowców ostrowskiej ekipy spisuje się poniżej oczekiwań. Ze swojej dyspozycji zadowolony nie jest m.in. Oliver Berntzon.
Oliver Berntzon punktuje solidnie, ale zdecydowanie nie można go nazwać liderem Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski. Szwed ciągle nie może dopasować swojego sprzętu, a w czwartek zdecydował się po trzech biegach zmienić motocykl.
– Wyprzedzałem i szukałem prędkości, żeby zdobyć punkty. Byłem szybki przez cały dzień, ale miałem problemy ze startami i na wyjściu z łuku. Czegoś mi brakowało. Próbowaliśmy wszystkiego. Zmieniliśmy motocykl po moim trzecim starcie i nadal nie wiem co jest problemem. Czuję się lepiej na motocyklu ze starą ramą z zeszłego roku – zdradził po meczu sam zainteresowany.
Szwed w piętnastu biegach przywiózł tylko jedną „trójkę”, a średnia na poziomie 1,733 pkt/bieg jest raczej daleka od tego, co sam od siebie oczekuje. Sam jednak zapewnia, że obecnie problemem jest sprzęt. Ciągle poszukuje ustawień, które pozwolą mu jak najlepiej się prezentować i dawać z siebie „maksa”.
– Myślę, że na dzisiaj brakuje tylko dobrego dostrojenia motocykla. Musimy po prostu lepiej popracować, żeby znaleźć ustawienia w motocyklu. Start jest dużo bardziej śliski niż na pierwszym meczu i myślę, że dlatego miałem problem na początku, a później próbowaliśmy coś znaleźć.
Oliver Berntzon sprzedaje ramy
Na prywatnym Facebookowym profilu zawodnika pojawił się krótki wpis, w którym Oliver Berntzon poinformował, że sprzedaje cztery ramy tylne od producenta JHR. Wydaje się, że zawodnik zrezygnował z tego sprzętu i będzie testować jazdę na ramach innej specyfikacji. Warto podkreślić, że żużlowiec Ostrovii nie wspomina nic o silnikach, co wydaje się najczęstszą przyczyną problemów żużlowców, gdy mowa o sprzęcie.
Najbliższe zawody Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski odjedzie ponad dwa tygodnie po czwartkowym spotkaniu. W niedzielę, 25 maja odbędą się Derby Wielkopolski w Lesznie i to właśnie będzie najbliższe spotkanie tej drużyny. Kłopoty sprzętowe Olivera Berntzona to jednak nie jedyny problem tego klubu. Z kontuzją w ostatnim meczu wystąpił Sebastian Szostak. Ostrowianin walczy z urazem kolana, co wpłynęło na jego postawę w ostatnim meczu. Teraz będzie robić wszystko, żeby do Leszna pojechać w pełni sił.
Oliver BerntzonAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!