Dwudziestopięcioletni Duńczyk od dawna starał się o powrót do czarnego sportu. Dzisiaj zdradził jaka czeka go przyszłość na żużlu.
Czarny dzień
Cała żużlowa Polska zamarła, gdy podczas spotkania drużyny z Rybnika przeciwko ekipie z Ostrowa wielkopolskiego, doszło do makabrycznie wyglądającego wypadku. Trzeci bieg zawodów okazał się ostatnim na długi czas dla Patricka Hansena. Po przewiezieniu do szpitala diagnoza wykazała uraz kręgosłupa. To jeden z najczarniejszych scenariuszy, jakie żużlowiec może usłyszeć. Urazy kręgosłupa są częstą przyczyną przedwczesnego końca kariery. Na początku wieści były fatalne. Spekulowano nawet, że Duńczyk może nie odzyskać pełnej sprawności w nogach. Jednak na szczęście dla zawodnika ROW-u Rybnik zachował on sprawność w nogach.
Ważne oświadczenie
Sezon 2024 Patrick Hansen spędził w roli eksperta w telewizji. Jego analizy towarzyszyły meczom w Polskich ligach żużlowych. Jednak Duńczyk wielokrotnie podkreślał, że pomimo bardzo makabrycznego wypadku, nie zamierza kończyć kariery. Hansen bardzo ciężko pracował i efekty tej pracy może być nam dane już niedługo. W niedzielne popołudnie, gdy ludzie jeszcze nie zdążyli nacieszyć się piątym tytułem mistrza świata Bartosza Zmarzlika, Patrick Hansen przekazał świetne wieści. Jak napisał na swoim koncie na platformie X (dawniej Twitter): ,,Już mogę powiedzieć, że wracam na zawody w tym roku! Za niedługo więcej informacji”.
Powrót jest blisko
Wszyscy wyczekują powrotu Patricka Hansena na żużlowe tory. Jeśli udałoby mu się wrócić do pełnej sprawności na motocyklu, byłaby to naprawdę inspirująca historia. Hansen bardzo się stara, by jak najszybciej wrócić do jazdy na żużlu. Jeśli chodzi o to, gdzie zobaczymy w najbliższym czasie Hansena, Duńczyk sam zamierza o tym poinformować już wkrótce na swoich mediach społecznościowych. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!