Gospodarze zaległego spotkania pewnie pokonali gości z Gislaved. Mecz został zakończony po 10 wyścigach. Przyczyną był okropny wypadek miejscowych zawodników.
„Orły” w ostatniej kolejce bardzo wysoko wygrały z Masarną Avesta. Kompletny wtedy okazał się Oliver Berntzon. Względem tamtego spotkania w składzie ekipy z Mariestad doszło do jednej roszady. Ludviga Selvina zastąpił William Drejer. Za Duńczyka było jednak stosowane zastępstwo zawodnika. Goście z Gislaved natomiast polegli przed własną publicznością w starciu z liderem rozgrywek. Aż 20 punktów zdobył wtedy Casper Henriksson. W porównaniu do tamtego meczu doszło do kilku zmian. Mathiasa Thörnbloma, Roberta Chmiela i Albina Sigvardssona zastąpili Emil Eis, Kacper Łobodziński oraz Kacper Szopa, dla którego był to debiut w Allsvenskan League.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy triumfowali 5:1 w drugiej gonitwie za sprawą duetu Lindgren-Manzares. Ta sama para powiększyła przewagę o kolejne 4 „oczka” w wyścigu czwartym. Swoje pierwsze punkty na szwedzkich torach Kacper Szopa zdobył w biegu piątym. W nim za swoimi plecami przywiózł Christoffera Selvina, ale to Örnarna triumfowała w stosunku 4:2. Na zakończenie drugiej serii startów takim samym rezultatem zdołali odpowiedzieć goście, dzięki młodziutkiej parze Persson-Łobodziński.
Fatalny wypadek gospodarzy
Ludvig Lindgren oraz Gino Manzares nie zwolnili jednak tempa i wygrał podwójnie także trzeci swój wspólny start, powiększając przewagę „Orłów” do czternastu punktów. Wyścig dziesiąty niestety okazał się pechowy. Na ostatnim okrążeniu Daniel Henderson jechał szeroko, zahaczył o bandę i nie opanował motocykla. Niestety w leżącego Szweda wjechał Gino Manzares, który zajęty był walką z Kacprem Szopą i nie zdążył zareagować. Wszystko działo się na maksymalnej prędkości. Polak miał więcej szczęścia i wyszedł z tego zdarzenia bez większych opresji. Do obojga reprezentantów gospodarzy wyjechały karetki, a po chwili udały się z zawodnikami do szpitala.
Co ważne, obaj żużlowcy byli przytomni, natomiast Henderson miał problemy z oddychaniem, ale najprawdopodobniej skończyło się na poważnym wstrząśnieniu mózgu. Jeśli chodzi o Amerykanina to narzekał ból pleców, biodra oraz ramienia. Był jednak w dobrym humorze, lecz przyjął sporą ilość środków przeciwbólowych. Po tych wydarzeniach sędzia po konsultacji z kierownikiem zawodów oraz menadżerami obu drużyn zdecydował zakończyć spotkanie. Finalnie zatem gospodarze wygrali 36:24. Punkt bonusowy jedzie natomiast do Gislaved.
Liderem ekipy z Mariestad był wspomniany Amerykanin (12+1). Bezbłędni byli natomiast Oliver Berntzon (9) oraz Ludvig Lindgren (7+2). Po stronie gości najwięcej punktów zdobył Casper Henriksson (6). Polacy nie zaprezentowali się najlepiej – Kacper Szopa zdobył 5 „oczek”, natomiast Kacper Łobodziński przy swoim nazwisku zapisał 3 punkty.
Wyniki (za svemo.se)
Örnarna Mariestad: 36
1. Daniel Henderson (2,0,3,W) 5
2. William Drejer ZZ
3. Ludvig Lindgren (2*,3,2*) 7+2
4. Gino Manzares (3,2*,2,3,2) 12+1
5. Oliver Berntzon (3,3,3) 9
6. Christoffer Selvin (1*,0,1,1,0) 3+1
7. Henric Fernström NS
Gislaved Speedway: 24
1. Casper Henriksson (3,1,2) 6
2. Emil Eis (-,0,0,3) 3
3. Kacper Szopa (0,2,2,1) 5
4. Emil Pørtner (1,-,1*) 2+1
5. Kacper Łobodziński (2,1,0) 3
6. Erik Persson (1*,3,1) 5+1
7. Alfons Wiltander (0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Henriksson, Henderson, Selvin, Wiltander 3:3 (3:3)
2. Manzares, Lindgren, Pørtner, Szopa 5:1 (8:4)
3. Berntzon, Łobodziński, Persson, Selvin 3:3 (11:7)
4. Lindgren, Manzares, Henriksson, Eis 5:1 (16:8)
5. Berntzon, Szopa, Selvin, Wiltander 4:2 (20:10)
6. Persson, Manzares, Łobodziński, Henderson 2:4 (22:14)
7. Berntzon, Henriksson, Selvin, Eis 4:2 (26:16)
8. Henderson, Szopa, Pørtner, Selvin 3:3 (29:19)
9. Manzares, Lindgren, Persson, Łobodziński 5:1 (34:20)
10. Eis, Manzares, Szopa, Henderson (W) 2:4 (36:24)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!