Niedawno ogłoszono pełne składy drużyn czeskiej Extraligi. Największą furorę zrobiła SC Žarnovica, w kadrze której znalazło się wielu żużlowców ze światowej czołówki. Teraz okazuje się, że jeden z nich - Patryk Dudek - ostatecznie dla klubu nie pojedzie.
Występująca w lidze czeskiej drużyna ze Słowacji przed kilkoma dniami zszokowała całe żużlowe środowisko. Patrząc na kadrę, jaką przygotowali na tegoroczną edycję Extraligi, wiele osób niemal dosłownie pospadało z krzeseł. Wszak znaleźli się w niej między innymi Martin Vaculík (co oczywiste), Artiom Łaguta, Anders Thomsen, Szymon Woźniak, Oskar Fajfer i Patryk Dudek. Okazuje się jednak, że tego ostatniego w Žarnovicy nie ujrzymy.
Powód takiego stanu rzeczy jest dosyć nieoczywisty. Publikując składy, czeska federacja nieco się pospieszyła, bowiem wtedy Patryk Dudek nie miał jeszcze podpisanego kontraktu. Był dogadany jedynie słownie – Martin (Vaculík) pozostawał w kontakcie ze wszystkimi zawodnikami. Na samym końcu Dudek zmienił zdanie i jako jedyny nie potwierdził uczestnictwa w lidze – tłumaczy nam prezes SC Žarnovicy, Martin Búri.
Pozytywny ból głowy. Woźniak i Vaculik razem się nie zmieszczą
Strata nie jest jednak wielce dotkliwa, a menadżer Marian Šebian tak czy siak będzie cierpiał na pozytywny ból głowy przy ustalaniu składu. Wszystko przez regulacje obowiązujące w Extralidze. Meczowe zestawienie składa się z czterech żużlowców, w tym jednego młodzieżowca. Ten powinien być zawodnikiem krajowym, jednak ze względu na specyficzną sytuację, Žarnovica może wstawić w to miejsce Austriaka Sebastiana Kösslera. Jedyni dwaj rodzimi juniorzy – Jaroslav Hajko i Filip Kasan – jeszcze nigdy nie startowali w zawodach na motocyklu 500cc, przez co federacja poszła klubowi na rękę (obaj mają po 15 lat, jednak nie jest to przeszkoda by jeździć w lidze czeskiej).
Ponadto skład każdej drużyny musi zawierać minimum dwóch zawodników krajowych. Žarnovica potrzebuje więc drugiego Słowaka, którym będzie Jakub Valkovič. Tym samym w meczowych zestawieniach należy spodziewać się jedynie dwóch spośród pięciu gwiazd: Martina Vaculíka i którejś z pozostałych. Z zastrzeżeniem, że nie może być to Szymon Woźniak. Istnieje bowiem przepis o maksymalnie jednym stałym uczestniku Grand Prix w składzie.
Jak właściwie doszło do tego, że Žarnovica sprowadziła do siebie tyle gwiazd? Na to pytanie również odpowiedział nam Búri. – W sezonie 2024 postanowiliśmy wystąpić w Extralidze, ponieważ na starty zgodził się Martin Vaculík i to on odpowiadał za wybór drużyny. My skontaktowaliśmy się z zawodnikami krajowymi i Sebastianem Kösslerem, a Martin z zagranicznymi. Ja i Jakub Zliechovac (wiceprezes klubu – dop. red.) podpisaliśmy już z nimi kontrakty – opowiada.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!