We wtorek miała rozegrać się dziewiąta runda Indywidualnych Mistrzostw Argentyny. Miała, bo zawody z udziałem Polaków zostały niestety przerwane.
Do końca czempionatu pozostały już tylko dwa turnieje. Na bardzo dobrej drodze do obrony mistrzostwa jest Patryk Wojdyło, który przewodzi w klasyfikacji przejściowej. Musi on jednak mieć się na baczności, bowiem na drugim miejscu ze stratą 12 punktów jest Paweł Miesiąc. A zatem ostatnie imprezy będą nader ciekawe, bo wszystko jeszcze może się wydarzyć.
Areną decydujących rozstrzygnięć jest obiekt Circuito en Autódromo w Bahía Blanca. We wtorkowy argentyński wieczór rozpoczęła się przedostatnia runda w ramach tego cyklu. Już na inaugurację zawodów doszło do polskiego pojedynku, z którego górą wyszedł starszy z biało-czerwonych, inkasując trzy punkty. W międzyczasie Nicolás Covatti w rozmowie z radiem Mitre potwierdził, że pozostaje w Argentynie już do końca mistrzostw.
Po zakończeniu pierwszej serii startów do głosu niestety doszła matka matura. Padający deszcz wymusił na organizatorach przerwanie zmagań w Bahía Blanca i oczekiwanie na rozwój sytuacji. Ta wydawała się unormować po dłuższej chwili, dlatego też przystąpiono do równania, osuszania toru, a także wysypania nowej nawierzchni. Te starania jednak na niewiele się zdały, gdyż po ponownych opadach deszczu owal znowu zamienił się w małą rzeczkę.
W związku z taką sytuacją nie udało się już powrócić do rywalizacji, a dziewiąta runda będzie kontynuowana w innym terminie. Na ten moment dokładna data powtórki nie jest jeszcze znana, ale organizatorzy zapowiedzieli, że wiążące decyzje podejmą w środę. Nieoficjalnie jednak mówi się, że drugie podejście być może uda rozegrać się w sobotę 10 lutego. Przypomnijmy, że zgodnie z aktualnym kalendarzem, finał Indywidualnych Mistrzostw Argentyny nastąpi w środę 14 lutego.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!