W ostatnim roku PSŻ Poznań otrzymał drugą szansę od losu. Nie chcą jej zmarnować i tym samym przygotowują się najlepiej, jak tylko się da do nadchodzących rozgrywek.
W sezonie 2022 udało im się zwyciężyć w 2. Lidze Żużlowej (teraz Krajowa Liga Żużlowa) i tym samym awansowali na zaplecze PGE Ekstraligi. Pobyt tam jednak nie poszedł po ich myśli, a przeprowadzone transfery nie pozwoliły na zajęcie wyższego miejsca niż ostatnie. Warto jednak dodać, że mecze z ich udziałem w większości rozstrzygały się dopiero w ostatnich biegach, lecz to było za mało by do tabeli dopisać kolejne punkty. Potem jednak los się jednak do nich uśmiechnął. Z powodu zmian regulaminowych z rozgrywek wycofał się Trans MF Landshut Devils, a „Skorpiony” były pierwsze w kolejce do startu w Speedway 2. Ekstralidze.
Po chwilowym zamieszaniu z oświetleniem stadionu udało się porozumieć, a PSŻ rozpoczął budowanie kadry i przygotowania do nadchodzącego sezonu. Drugi raz taka okazja się może nie powtórzyć, dlatego też utrzymanie PSŻ musi sobie wywalczyć na torze. Jednym głosem przez ekspertów są jednak typowani jako pierwsza drużyna do spadku. Na nic zdała się całkowita przebudowa kadry, gdzie z nowych nazwisk znajdziemy Szymona Szlauderbacha, Mateusza Dula, Matiasa Nielsena, Michaela Jepsena Jensena, Ryana Douglasa, Kacpra Grzelaka, Lecha Chlebowskiego i Mateusza Latałę. Tym samym jedynymi zawodnikami, którzy kontynuują swoją przygodę z klubem ze stolicy Wielkopolski są Aleksandr Łoktajew i Kacper Teska.
„Sqóra” da wycisk podopiecznym
Zespół prowadzić będzie Adam Skórnicki, który dołączył do „Skorpionów” w drugiej fazie poprzedniego sezonu. Jeśli chodzi o polskich zawodników, to już zabrał się do pracy. Przed kilkoma dniami wspólnie udali się w góry, gdzie odbywa się obóz przygotowawczy. Tam właśnie Sqóra da swoim podopiecznym wycisk, którego efekty będziemy mogli obejrzeć w kolejnych miesiącach. Wszyscy mają też okazję się zapoznać i stworzyć zgrany team, gdyż po raz pierwszy w karierze będą ze sobą współpracować. Takie detale potem mogą natomiast zaważyć o utrzymaniu w Speedway 2. Ekstralidze.
Dwa lata temu zawodnicy z Poznania udali się na obóz do Gdyni, a później mogli świętować awans. Przed rokiem obyło się bez wspólnego wyjazdu i zakończyło się ostatnim miejscem. Ci wierzący w przesądy mają teraz kolejny powód do optymizmu, gdyż z poprzednich lat wynika, że powinno im się udać, osiągnąć wcześniej postawiony cel. Rozgrywki rozpoczną od spotkania na domowym obiekcie. Nie będzie to jednak łatwe spotkanie, bo 13 kwietnia na Stadion w Golęcinie przyjedzie INNPRO ROW Rybnik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!