Lech Chlebowski po raz pierwszy w karierze zdecydował się na zmianę otoczenia. Najbliższy sezon spędzi w Poznaniu, z którym wiąże duże nadzieje.
To wychowanek ROW-u Rybnik, który licencję posiada od końcówki sezonu 2021. Jego nazwisko jednak już wcześniej pojawiało się w programach kibiców śledzących rozgrywki w klasie 250cc. Nie miał on dotychczas zbyt wielu okazji do startów w lidze. Wystąpił bowiem w zaledwie ośmiu biegach sezonu 2022, kiedy to z urazami borykali się Paweł Trześniewski i Kacper Tkocz. W tym roku kilkukrotnie pojawiał się na meczach macierzystej drużyny, lecz za każdym razem było to wyjście tylko do prezentacji. W każdym starcie był bowiem zastępowany przez znajdującego się pod numerem rezerwowego Jana Kvěcha.
Przed sezonem wydawało się, że będzie on numerem trzy w kadrze Antoniego Skupienia, lecz z czasem w klubie zaczęto mocniej stawiać na Kamila Winklera. Wobec tego Chlebowskiemu pozostały tylko zawody młodzieżowe, co w perspektywie rozwoju jest dość słabą opcją. Dlatego też to właśnie od niego wyszła inicjatywa zmiany klubu. ROW także nie robił mu problemów, a w kolejnym sezonie zobaczymy go w kewlarze „Skorpionów”. W Poznaniu może bowiem liczyć na coś więcej, gdyż oprócz startów w DMPJ może śmiało powalczyć o miejsce w składzie. Jego rywalami będą bowiem Kacper Grzelak oraz Kacper Teska.
– W związku z tym, że w poprzednim sezonie nie było mi dane za bardzo pokazać się na torze, pojawiło się postanowienie o potrzebie zmiany środowiska. Dzięki ofercie klubu z Poznania w tym sezonie dalej będę kontynuował swoją przygodę z żużlem. W DMPJ oczywiście będzie można mnie oglądać w barwach Poznania – powiedział dla klubowych mediów.
Tam jego trenerem będzie Adam Skórnicki. O Indywidualnym Mistrzu Polski z roku 2008 słyszy się sporo dobrego, jeśli chodzi o pracę z juniorami. To właśnie przy nim ogromny postęp wykonał Mateusz Dul, a w ostatnim sezonie z kapitalnej strony w InvestHousePlus PSŻ-cie pokazał się Oskar Hurysz. „Squra” przez pewien współpracował tylko z nim, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Na podobny efekt liczy 18-letni wychowanek ROW-u.
– Niedawno miałem okazję rozmawiać z moim nowym trenerem i mam nadzieje, że przy Adamie Skórnickim zrobię duży progres pod jego skrzydłami. Ja na pewno dam z siebie wszystko, aby jak najwięcej wyciągać z każdego treningu – dodał Lech Chlebowski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!