Keynan Rew nie widział powodu do zmian klubowej przynależności. Młodzieżowy reprezentant Australii nadal będzie startować dla Ipswich Witches.
Keynan Rew ma za sobą debiutancki sezon w lidze brytyjskiej. Choć nie da się odmówić Australijczykowi wyjątkowej pasji do walki na torze, wyniki należą do grona brutalnych. Zawodnik Fogo Unii Leszno zanotował średnią biegową 1.244, zwiedzając przy tym trzy różne numery startowe. Najlepiej spisywał się jako rezerwa, ale tam przejechał jedynie osiem meczów. Keynan miał wyjątkowo trudne spotkanie z brytyjskimi torami, ale chcę on kontynuować swoją przygodę z Ipswich Witches w sezonie 2024.
Keynan Rew nie chciał zmieniać otoczenia
CMA wynoszące 4,00 to naprawdę kuszący wynik dla większości ośrodków. Teoretycznie Rew mógłby liczyć na angaż w innych klubach, ale on sam chciał pozostać na Foxhall Arenie. – Plan był taki, abym pozostał w Witches na kolejny sezon – mówi Keynan Rew dla klubowych mediów. – Nie mam nic do zarzucenia klubowi. Nie mogłem znaleźć lepszego miejsca na sam początek startów w Wielkiej Brytanii. Bardzo dobrze wspominam współpracę z Chrisem Louisem i Ritchie Hawkinsem, więc chciałem ją konstytuować w kolejnym sezonie.
—> Zobacz: Kadra Sheffield Tigers 2024 <—
Sam zainteresowany ma świadomość, że jego wyniki do wybitnych nie należały. Jednak dla Rew był to pierwszy pełny sezon w lidze, gdzie tory wymagają sporego poświęcenia. Większe nazwiska miały problem z przystosowaniem się do nowej rzeczywistości, a niektórzy jak Nicki Pedersen rezygnowali w trosce o swoje zdrowie. – Miałem wzloty i upadki, ale one zawsze występują. To był mój pierwszy sezon, więc miałem sporo do nauki i odrobiłem lekcje. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie jedynie lepiej. Z perspektywy zespołu, świetnym wynikiem było zdobycie KO Cup (Pucharu Ligi dod. red.). Niewiele zabrakło w lidze, co jest wyjątkowo ciężkim przeżyciem. Zawsze jest jednak kolejny rok.
Wysoko postawiona poprzeczka
Sezon 2024 będzie o wiele cięższy dla młodego Australijczyka. Rew wrócił do macierzystej Unii Leszno, gdzie będzie walczył o rolę U24 z Nazarem Parnickim. Do tego przyjdzie mu się zapoznać z nowymi torami w SGB Premiership. Keynan jeszcze nie startował na Sandy Lane (Oxford) czy Perry Barr Stadium (Birmignham). Do tego dochodzi personalny cel – walka o Mistrzostwo Świata Juniorów. – To był mój pierwszy rok w SGP 2. Cieszę się, że udało mi się zakwalifikować. Niewiele brakowało, a bym zdobył medal. To sprawiło, że stałem się głodnym większego sukcesu. Najpierw muszę się przedrzeć przez kwalifikacje, w co wierzę że mi się uda. Celem jest zostanie mistrzem świata. Dam z siebie wszystko – kończy ambitny żużlowiec.
Ipswich Witches 2024:
– Jason Doyle (9,12)
– Keynan Rew (4,00)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!