Po roku przerwy na tron Drużynowego Mistrza Szwecji wróciła Dackarna Malilla. Nie mieli jednak zbyt wiele czasu na świętowanie i ruszyli z budową składu na kolejny rok.
Poprzednim razem po zdobyciu tytułu przyszedł nieco gorszy sezon. W 2022 ledwo zdołali bowiem awansować do fazy play-off. W nich jednak przeszli ćwierćfinały, lecz później musieli już uznać wyższość Lejonen Speedway. Wobec tego zmagania zakończyli na czwartym miejscu. Tegoroczne rozgrywki ułożyły się jednak pod ich dyktando. Zbudowana drużyna konsekwentnie wygrywała mecze, a to pozwoliło na bezpośredni awans do półfinałów. W play-offach nie przegrali ani jednego meczu i drugim meczu finałowym mogli świętować siódmy tytuł Drużynowego Mistrza Szwecji.
Nic więc dziwnego, że Mikael Teurnberg rozpoczął budowę drużyny od tegorocznych liderów. W drużynie pozostaną bowiem zarówno Daniel Bewley, jak i Andrzej Lebiediew. To właśnie też ta dwójka pod nieobecność Macieja Janowskiego poprowadziła Dackarnę do triumfu w finale. Co ciekawe dla obu zawodników był to pierwszy sezon w ich barwach. Brytyjczyk drugi rok z rzędu podniósł mistrzowski tytuł po tym, jak w 2022 zrobił to ze Smederną Eskilstuna. Łotysz z kolei dołączył do zespołu po roku startów w Rospiggarnie Hallstavik.
Zarówno Bewley, jak i Lebiediew w przyszłym roku będą też startować w cyklu Grand Prix. Żaden z nich co prawda nie zdołał utrzymać się w czołowej szóstce cyklu, lecz otrzymali przychylność organizatorów, którzy przyznali im stałe dzikie karty. O 24-latku mówi się, że niebawem będzie jednym z najgroźniejszych kandydatów do zagrożenia Bartoszowi Zmarzlikowi. Łotysz z kolei pokazywał się już z pozytywnej strony i powinien być wartością dodaną.
Trzecim i zarazem ostatnim zawodnikiem w kadrze Dackarny Malilla jest natomiast Filip Hjelmland. Zawodnik, który w Polsce bronił barw OK Bedmet Kolejarza Opole był najskuteczniejszym ze Szwedów, ze średnią na poziomie 1.169 punktu na bieg. Nieraz był jednak asem z rękawa, gdy z rezerwy był w stanie pokonywać faworyzowanych rywali. Jeśli chodzi o starty w Polsce, to Szwed porozumiał się już z opolanami, Bewley pozostanie w Betard Sparcie Wrocław, zaś Lebiediew po spadku Cellfast Wilków Krosno pozostanie w „elicie”. Jego nowym pracodawcą ma być bowiem Fogo Unia Leszno.
3 x ZAKŁAD BEZ RYZYKA – sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!