Według pierwotnego kalendarza jeszcze w tym tygodniu mieliśmy rozpocząć batalię o miano Indywidualnego Mistrza Polski w klasie 85-140cc. To jednak się zmieniło.
Najlepszego zawodnika w naszym kraju wyłaniamy od sezonu 2004. Wtedy bowiem w Częstochowie odbył się pierwszy, historyczny finał, w którym zwyciężył zawodnik miejscowego klubu – Mateusz Kowalczyk. Pojedyncze turnieje odbywały się do 2008 roku. Później nastąpiła spora zmiana, gdyż Indywidualne Mistrzostwa Polski zmieniły się w cykl. To trwało nieprzerwanie do 2019. Przez ostatnie trzy sezony ponownie były to jedne zawody, a teraz podobnie jak w „dorosłym” żużlu są to trzy turnieje finałowe.
Pierwsze dwa miały się odbyć jeszcze w ten weekend. Jednak cały kalendarz został przewrócony do góry nogami. Zarówno runda w Bydgoszczy, jak i ta w Gdańsku odbędzie się tydzień później. Jeśli chodzi natomiast o ostateczną rywalizację, to medale rozdamy w pierwszą sobotę października w Częstochowie. Tym samym jest różnica w kalendarzu jest łącznie dwutygodniowa. Wiemy też, że żaden z ubiegłorocznych medalistów tym razem nie stanie na podium. Przypomnijmy bowiem, że w ostatnich dwóch sezonach tytuł Mistrza Polski nosił Maksymilian Pawełczak. Przed rokiem pokonał on w biegu finałowym Filipa Bęczkowskiego, Kewina Nycza i Oskara Kręglickiego.
Ciekawa rywalizacja
Cała czwórka ponownie rywalizuje ze sobą, lecz w klasie 250cc. Wówczas najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem, którego zobaczymy i tym razem był Mieszko Mudło. Odpadł on w barażu i tym samym zajął piąte miejsce. Teraz z pewnością będzie chciał poprawić tę pozycję, lecz to wcale nie musi być łatwe zadanie. Poznaliśmy bowiem nazwiska wszystkich zawodników, którzy także będą walczyć o najwyższe trofeum w naszym kraju. Nie ma wśród nich zaskoczeń, a w Bydgoszczy, Gdańsku i Częstochowie pojawi się miniżużlowa śmietanka.
Wszyscy zawodnicy zostali wyłonieni na podstawie tegorocznych wyników w Indywidualnym Pucharze Polski i Indywidualnym Pucharze Ekstraligi. W klasyfikacjach obu cykli na szczycie ujrzeliśmy nazwiska wspomnianego wyżej Mieszka Mudło oraz Jakuba Plutowskiego. Z uwagi natomiast, że zarówno zawodnicy z Bydgoszczy, jak i Rybnika nie mieli fizycznej możliwości startować w cyklu organizowanym przez PGE Ekstraligę, to więcej miejsc przyznano z Pucharu Polski.
Ostatecznie w obsadzie widzimy zawodników sześciu zespołów. Najwięcej swoich przedstawicieli mają MKMŻ Rybki Rybnik, którzy zdominowali tegoroczny sezon, a dowodem na to jest ostatni triumf w Drużynowych Mistrzostwach Polski. W zawodach będziemy widzieć ich aż pięciu, a jednym zawodnikiem mniej mogą pochwalić się torunianie. Ponadto zobaczymy zawodników z Bydgoszczy, Częstochowy, Wawrowa i Leszna. Rezerwowymi w cyklu są natomiast William Forstner i Antoni Jabłoński. Ten drugi wystąpi na pewno w Gdańsku, gdzie pojedzie z dziką kartą.
Kalendarz:
– 1. finał IMP – 23.09 w Bydgoszczy
– 2. finał IMP – 24.09 w Gdańsku
– 3. finał IMP – 7.10 w Częstochowie
Obsada finałów IMP 85-140cc*:
– (3,16,14) Dorian Biedrzycki — KS Toruń
– (6,2, 16) Bartosz Byszewski – KS Toruń
– (4,15,8) Marcel Chylarecki – BTŻ Polonia Bydgoszcz
– (10,4,15) Oskar Funtowicz – BTŻ Polonia Bydgoszcz
– (8,3,1) Michał Głębocki – Wawrów Stal Gorzów
– (15,7,4) Felix Górniak -KS Toruń
– (1,9,13) Krzysztof Harendarczyk – MKMŻ Rybki Rybnik
– (2,10,6) Szymon Kazaniecki – KS Toruń
– (11,14,2) Wiktor Klecha – MKMŻ Rybki Rybnik
– (14,12,7) Nikodem Leśnik – MKMŻ Rybki Rybnik
– (5,1,9) Mieszko Mudło – BTŻ Polonia Bydgoszcz
– (12,6,10) Dawid Oscenda – Unia Leszno
– (9,13,5) Jakub Plutowski – Włókniarz Częstochowa
– (16,8,12)Piotr Reszka – MKMŻ Rybki Rybnik
– (13,5,1) Franciszek Szczyrba – MKMŻ Rybki Rybnik
Rezerwowi:
– (17,17.17) William Forstner – Wawrów Stal Gorzów
– (18,11,18) Antoni Jabłoński – AS Wybrzeże Gdańsk
* w nawiasach numery startowe na poszczególne turnieje
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!