Skazywane na walkę o utrzymanie poznańskie Skorpiony radzą sobie bardzo dobrze w rozgrywkach 1 ligi. Jedną z wiodących postaci ekipy ze stolicy Wielkopolski jest, dość nieoczekiwanie, Kevin Fajfer.
Wychowanek Startu Gniezno dokłada cenne punkty do dorobku swojej drużyny, chociaż można zaobserwować, że jego forma jest mocno falująca. Naprawdę świetne wyścigi przeplata ze słabszymi.
– Taki jest żużel, stajemy w czwórkę pod taśmą i każdy z nas chce wygrać. Zdarza się, że źle zareagujemy z teamem na zmieniające się warunki torowe. W tym roku mam też problemy z silnikami. Są biegi, w których sprzęt sprawuje się świetnie a za chwilę czuję się, jakbym zaciągnął hamulec, zupełnie nie wiem o co chodzi. Na domiar złego od początku sezonu zatarłem już dwa nowe silniki i trochę mam pod górkę. – ocenił swoją postawę po meczu w Gdańsku sam zainteresowany.
OGLĄDAJ SPEEDWAY GRAND PRIX NIEMIEC W EUROSPORT EXTRA W PLAYER.PL
Podopieczni Tomasza Bajerskiego nie byli stawiani w roli faworyta nawet jeśli chodzi o awans do fazy PO. W przedsezonowych spekulacjach raczej skazywani byli na szybki spadek. Rzeczywistość pokazała jednak, że wcale aż tak źle być nie musi.
– Mamy taką drużynę, że chcemy wygrywać i mi osobiście też na tym zależy. Chcę zdobywać punkty dla klubu. Mamy też super kibiców. Bez względu na to, co się dzieje są z nami, nie skreślają nas i dla nich będziemy jechać po jak najwyższe cele. – zakończył Fajfer.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!