Dzień po rozegraniu Indywidualnych Mistrzostw Niemiec, Berlin stał się areną turnieju pod nazwą „Ice Speedway for Europe”. W nieco mocniejszej stawce zawodnicy rywalizowali o zwycięstwo na Horst-Dohm Eisstadion. Kibice, którzy trzy lata czekali na powrót ścigania do stolicy Niemiec ponownie dopisali i tłumnie zjawili się na trybunach berlińskiego obiektu.
Miał długą przerwę, a nadal zachwyca. Niedermaier utrzymał kapitalny poziom
W piątek srebro krajowego czempionatu, dzień później zwycięstwo w międzynarodowym turnieju z kompletem punktów i przypieczętowaniem triumfu w biegu finałowym. Max Niedermaier zachwycił zgromadzoną publiczność swoją jazdą. 36-letni Niemiec konsekwentnie obierał zewnętrzną część toru i tam nabierał największe prędkości. Podziw wobec tak skutecznej postawy może budzić fakt, że zawodnik ten wrócił do ścigania po trzyletniej przerwie. Dokładnie tyle czasu, na ile ice speedway zniknął z Berlina, tyle samo pauzował również Niedermaier. Tłumaczył to wówczas pandemią i ograniczoną możliwością do trenowania. W sobotę pokazał jednak, że umiejętności rywalizacji na ice speedwayu się nie zapomina. Rywali miał z resztą nie byle jakich. Okazał się lepszy chociażby od Markusa Jella, Franky Zorna, Haralda Simona, czy Czechów – Lukáša Hutli i Jana Klatovskiego.
To Zorn był faworytem, ale przyhamował go Covid-19. Austriak startował nie w pełni sił
Zdecydowanym pretendentem do zgarnięcia pierwszego miejsca w sobotnim „Ice Speedway for Europe” był nowy mistrz Europy. Zorn wywalczył w złoto czempionatu Starego Kontynentu w Sanoku, będąc nieuchwytnym przez dwa dni zmagań. Właśnie dlatego stawiany był też w roli faworyta w towarzyskim turnieju w Berlinie. Niezwykle doświadczony Austriak nie przystąpił jednak do zawodów w pełni sił. W środę okazało się, że jest zakażony koronawirusem. Mimo to dzielnie prezentował się w zasadniczej części turnieju. Po dwudziestu biegach miał trzy indywidualne zwycięstwa na swoim koncie i pewny awans w wyścigu barażowym. Dalszą walkę o finał jednak odpuścił, gdyż nie czuł się najlepiej. Mimo to należą się słowa uznania dla Austriaka. Dla porównania, Luca Bauer odpuścił w ogóle start w Berlinie w związku z chorobą. Zorn zbierać teraz będzie siły na jazdę w mistrzostwach świata, które już za niespełna dwa tygodnie w bawarskim Inzell.
Wyniki:
1. Max Niedermaier (Niemcy) (3,3,3,3,3) 15 + 1. miejsce w finale
2. Markus Jell (Niemcy) (3,2,3,3,3) 14 + 2. miejsce w finale
3. Jan Klatovský (Czechy) (2,2,2,3,D/2) 9 + 1. m-ce w barażu + 3. m-ce w finale
4. Lukáš Hutla (Czechy) (2,3,U/2,1,3) 9 + 2. m-ce w barażu + 4. m-ce w finale
5. Harald Simon (Austria) (1,3,3,1,2) 10 + W/U w barażu
6. Franz Zorn (Austria) (3,3,3,2,2) 13 + NS w barażu
7. Andrej Diviš (Czechy) (3,1,2,0,2) 8
8. Franz Mayerbuchler (Niemcy) (2,0,1,3,1) 7
9. Benedikt Monn (Niemcy) (D/3,1,1,2,3) 7
10. Topi Mustonen (Finlandia) (1,2,0,2,1) 6
11. Sebastian Reitsma (Holandia) (2,0,2,W/U,1) 5
12. Artturi Ervasti (Finlandia) (0,0,2,2,0) 4
13. Niek Schaap (Holandia) (0,2,1,1,0) 4
14. Phillipp Lageder (Austria) (U/3,1,D/4,0,2) 3
15. Finn Loheider (Niemcy) (1,0,0,1,1) 3
16. Maximilian Niedermaier (Niemcy) (1,1,D/4,0,W/U) 2
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!