Rasmus Jensen w ostatnim oknie transferowym zdecydował się ostatecznie na zmianę klubu. W tegorocznym sezonie będzie występować w barwach klubu z Zielonej Góry.
Indywidualny Mistrz Danii jest jednym z tych zawodników, którzy mają za sobą wyjazd na tor w tym roku. Był jednym z gości specjalnych podczas meczu pomiędzy USA a Resztą Świata w Bakersfield. „Rasser” był liderem swojego zespołu, lecz ostatecznie jego zespół musiał uznać wyższość gospodarzy. – Były to dla mnie całkiem udane zawody. Tor, na którym jeździliśmy miał może połowę długości tego w Zielonej Górze – opowiedział dla klubowych mediów.
Dla Jensena nie było to pierwsze zetknięcie z krótkimi i technicznymi torami. Wystartował on w 2017 roku, a powtórzyć ten wyczyn miał po zakończeniu ubiegłego sezonu. Wtedy w Auburn zjawili się m.in. właśnie Jensen, Peter Kildemand czy Peter Ljung a na przeszkodzie stanął ogromny pożar w pobliżu stadionu. Stany Zjednoczone były też wakacyjnym kierunkiem Duńczyka w poprzednich latach. – To nie był mój pierwszy raz. W Stanach Zjednoczonych jeździłem już wcześniej w sezonie 2017. Miałem też wystartować w październiku, ale ze względu na pożar lasu zawody zostały odwołane. Kilka lat temu byłem też w Stanach na wakacjach – kontynuował.
Chociaż pogoda na to nie wskazuje, to już niebawem zawodnicy wyjadą na tor także w Europie. Rasmus Jensen opowiedział także o przygotowaniu do nadchodzących rozgrywek. – Moje motocykle są prawie gotowe do wyjazdu na tor. Treningi również przebiegają zgodnie z planem. W każdy czwartek spotykam się ze znajomymi i gramy w różne gry. Trochę też biegam, a weekendami jeżdżę rowerem po górach.
Dla zawodnika, który w październiku skończy 30 lat, zespół z Zielonej Góry będzie dopiero czwartym w karierze. Z transferem wszyscy wiążą jednak duże nadzieje, gdyż w ubiegłym roku był jednym z najskuteczniejszych zawodników całych rozgrywek. Na razie jednak nie czuje żadnego podekscytowania z tego powodu. – W tym momencie pogoda w Danii jest mało żużlowa. Trudno jest więc być podekscytowanym zbliżającym się sezonem, ale wraz ze wzrostem temperatur to się na pewno zmieni – zakończył.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!