Po awansie stadion w Poznaniu musi spełniać warunki stawiane przez GKSŻ klubom 1. Ligi Żużlowej. Na obiekcie „Skorpionów” obecnie wymieniane są bandy. Na wyjściach z łuków pneumatyczne zabezpieczenia zastąpią bandy kinetyczne. Są one bezpieczniejsze dla zawodników.
Od momentu awansu do 1. Ligi Żużlowej władze poznańskiego klubu podkreślały, że PSŻ będzie jeździć u siebie. Stadion „Skorpionów” był jednak daleki od spełniania wymogów wyższej klasy rozgrywkowej. Zima upływa więc pod znakiem modernizacji obiektu na Golęcinie. Aktualnie w Poznaniu trwa wymiana band, czyli jeden z najważniejszych punktów planu remontu.
„Skorpiony” były jednym z klubów, które otrzymały licencję warunkową. Oznaczało to mniej więcej tyle, że aby wystartować w lidze, muszą spełnić jeszcze kilka wymogów. W połowie stycznia, korzystając z dobrej pogody, poznaniacy rozpoczęli montaż band na swoim obiekcie. Na 20-metrowych odcinkach na wyjściach z łuku pojawiły się bandy kinetyczne. Są one wymogiem od 2017 roku. Ich zadaniem jest pochłanianie energii uderzeń, ale w przeciwieństwie do band pneumatycznych nie „wciągają” one zawodników.
Bandy wokół owalu w Poznaniu to kluczowy element, jednak najważniejszym wyzwaniem dla beniaminka i zarządcy jego stadionu pozostanie oświetlenie. Piotr Szymański już po zakończeniu sezonu 2022 podkreślał, że GKSŻ nie będzie szła w tym aspekcie na rękę, a jupitery będą wymogiem koniecznym. Takie prace oczywiście również są w planach PSŻ-u.
Na ukończenie wszystkich prac pozostały jeszcze niecałe 3 miesiące. SpecHouse PSŻ Poznań zainauguruje sezon domowym meczem z Trans MF Landshut Devils. Spotkanie odbędzie się w drugi weekend kwietnia, w trakcie świąt wielkanocnych. W drugiej kolejce „Skorpiony” czeka podróż do paszczy lwa, czyli do Zielonej Góry.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!