Miniony sezon zdecydowanie nie należał do Mateusza Majchera. Młodzieżowiec Texom Stali Rzeszów nie był w stanie powtórzyć znakomitych rezultatów sprzed dwóch lat i zakończył zmagania z niezbyt imponującą średnią. Teraz przed nim ostatni sezon w gronie młodzieżowców.
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie mijający rok Mateusz Majcher. 20-letni jeszcze żużlowiec znalazł się w składzie Stali w dziewięciu spotkaniach 2. Ligi Żużlowej. Pojawił się na torze 24 razy i wywalczył zaledwie 16 punktów. Legitymował się przez to 74. średnią na drugoligowych torach. Trudno mówić więc o spełnieniu oczekiwań, które wśród kibiców i trenerów mogły być spore, bo sezon wcześniej Majcher kilka razy błysnął kapitalną postawą.
Trudny rok
Junior Texom Stali Rzeszów czasem zdołał pokazać się z niezłej strony w zawodach młodzieżowych. Na torze w Krośnie potrafił stanąć na podium rundy Nice Cup. 20-latek przyznaje, że nie był to najlepszy rok. – Każdy ma wzloty i upadki. Tak rzeczywiście było w tym 2022 roku. Mógł być lepszy – mówi Mateusz Majcher w rozmowie z portalem nowiny24.pl.
Rzeszowianie to jeden z faworytów do awansu. Do „Żurawi” dołączyło sporo nowych nazwisk, także na pozycjach młodzieżowych. Z uwagi na bycie Polakiem Majcher nie powinien obawiać się o miejsce w składzie, a treningi z kolegami mogą mu pomóc. – To bardzo mocni i dobrzy zawodnicy, ale jeszcze nie miałem okazji stanąć z nimi pod taśmą – przyznaje Majcher. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało – dodaje. Przypomnijmy, że czeka go ostatni rok startów w gronie młodzieżowców.
Co ciekawe, junior Stali Rzeszów w przerwie międzysezonowej nie skupia się tylko na treningach. Mateusz Majcher wolny czas wykorzystuje także na tradycyjną pracę. – Dla mnie, jak dla wielu zawodników, zima to okres przygotowawczy do sezonu, ale też nie da się siedzieć całymi dniami w domu, więc pracuję – przyznaje zawodnik.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!