SpecHouse PSŻ Poznań to jeden z klubów, które nie otrzymały licencji zwykłej na sezon 2023. Wynika to z konieczności modernizacji obiektu. Aktualnie stadion na Golęcinie nie spełnia wszystkich wymagań, lecz wiceprezes uspokaja.
Tegoroczny proces licencyjny był wyjątkowo burzliwy. Pod znakiem zapytania stały prawa występów ligowych w Gdańsku i Pile. Ostatecznie okazało się, że nowy klub znad Gwdy w ogóle nie starał się o licencję, a Wybrzeże rzeczywiście otrzymało odmowę. Dość nieoczekiwanie los gdańszczan podzielił Kolejarz Opole. Oba kluby zapewniają, że odwołania przyniosą oczekiwane efekty i zespoły wystąpią w lidze.
Sporo klubów otrzymało natomiast licencje warunkowe. Jednym z nich był SpecHouse PSŻ Poznań. Po awansie do eWinner 1. Ligi Żużlowej domowy obiekt „Skorpionów” nie spełnia stawianych przez poziom wymagań. Chodzi o bandę pneumatyczną oraz oczywiście oświetlenie toru i murawy. Zwłaszcza to drugie jest wyzwaniem koniecznym do spełnienia, co podkreślał już jakiś czas temu Piotr Szymański.
Władze klubu uspokajają. Takiej decyzji komisji w Poznaniu wszyscy się spodziewali. – Wymogi licencyjne rozgrywek pierwszoligowych są nam oczywiście bardzo dobrze znane, a co za tym idzie, postawione przez PZM w uzasadnieniu decyzji wytyczne, nie są dla nikogo z nas żadnym zaskoczeniem – mówi wiceprezes SpecHouse PSŻ-u Poznań, Marcin Czaiński, w rozmowie z klubową stroną internetową.
Kibice mogą więc spać spokojnie. Poznaniacy już teraz pracują nad spełnieniem wszystkich koniecznych warunków. – Razem z Miastem Poznań oraz Poznańskimi Ośrodkami Sportu i Rekreacji jesteśmy już na poszczególnych etapach w trakcie realizacji wymienionych modernizacji, niezbędnych do startu w przyszłorocznych rozgrywkach na szczeblu pierwszej ligi i zamierzamy je skutecznie przeprowadzić do wymaganego poziomu – podkreśla wiceprezes.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!