Dzisiaj oficjalnie zakończył się dwuletni pobyt Tobiasza Musielaka w Cellfast Wilkach Krosno. Choć zarówno prezes Wilków - Grzegorz Leśniak, jak i sam zawodnik wspominali o tym wcześniej, to dzisiaj Musielak oficjalnie pożegnał się z kibicami z Podkarpacia.
Trochę ponad miesiąc temu Musielak mówił, że decyzja o odejściu nie była łatwa. – Nasze rozmowy trwały dość długo, ale na końcu doszliśmy do wniosku, żeby się rozstać. Powiem tylko, że w Krośnie pracuje grupa mega-inteligentnych ludzi, którzy przy okazji są też bardzo wyrozumiali – mówił w rozmowie z portalem polskizuzel.pl. Dzisiaj za pomocą mediów społecznościowych oficjalnie ogłosił swoje odejście z Watahy i pożegnał się z kibicami.
Tobiasz Musielak trafił do Krosna w ubiegłym sezonie na zasadzie wypożyczenia. W Toruniu zrezygnowano z jego usług i zawodnik dostał wolną rękę. Ostatecznie dogadał się z Cellfast Wilkami, gdzie stał się prawdziwym liderem. W pierwszych kolejkach Tofik jeździł tak dobrze, że kibice zastanawiali się, czy Musielaka w ogóle da się pokonać. Późniejsza faza sezonu nie była już tak wystrzałowa, jednak wypożyczony z Apatora zawodnik zakończył rozgrywki w eWinner 1. Lidze Żużlowej z drugą średnią wynoszącą 2.26 punktu na bieg.
Krośnianie naturalnie chcieli kontynuować współpracę z Musielakiem. Owocem tego była umowa obowiązująca na sezon 2022. Ten nie był już tak wystrzałowy, jednak wychowanek Unii Leszno wciąż był liderem Wilków. Zakończył rozgrywki z 10 średnią eWinner 1. Ligi Żużlowej. Zdobywał średnio 2.04 punktu na bieg. Mimo, że Musielak był jednym z głównych architektów sukcesu krośnian, to nie dostąpi zaszczytu występowania w historycznym dla zespołu z Podkarpacia sezonie. Pierwszy raz w historii drużyna żużlowa z Krosna będzie startować na najwyższym szczeblu rozgrywek żużlowych. Jest to drugi raz, kiedy Tofik jest ważną postacią w drużynie wygrywającej eWinner 1. Ligę, a następnie nie broni jej barw w PGE Ekstralidze. W kuluarach mówi się, że Musielak jest dogadany z Arged Malesą Ostrów. Czy im też pomoże w awansie do elity?
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!