Stelmet Falubaz Zielona Góra do ostatniego biegu miał szansę na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Ostatecznie ekstraliga zawita do Krosna, a po ostatnim biegu meczu wzruszenia nie krył Andrzej Huszcza.
Tuż po zakończeniu biegu nr 15, wielu kibiców na stadionie przy Wrocławskiej 69 zalało się łzami. I nie jest to wcale wyolbrzymione sformułowanie. – Zabrakło bardzo niewiele. Patrzę na kibiców, którzy płaczą. Tak sobie myślę, że za chwilę chyba i ja będę – przyznał szczerze przejęty Andrzej Huszcza.
W ubiegłą sobotę kibice po raz ostatni mogli obserwować Piotra Protasiewicza w barwach Falubazu. Wieloletni kapitan drużyny kończy karierę, godnie żegnając się z torem. – Piotr świetnie się dzisiaj zaprezentował. Gratulowałem mu wszystkiego, zabrakło tylko tego awansu. Gdyby tylko udało się to osiągnąć, mielibyśmy tu super widowisko dla naszych kibiców…
Legenda zielonogórskiego żużla zawraca uwagę na coraz mocniejszą pozycję klubów żużlowych ze wschodu Polski. – Wydaje mi się, że szykuje się powrót żużla na wschód. Najpierw Lublin, teraz Krosno. Marian Pilarczyk (zawodnik Stali Gorzów w latach 1957-1958 i 1962-1970) powiedział kiedyś, że na wschodzie Polski żużla nie ma i nie będzie, ale okazuje się… że chyba jednak będzie – kończy z uznaniem.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!