Na odbywający się w Toruniu Speedway Ekstraliga Camp przyjechał jeden z najbardziej utalentowanych europejskich żużlowców - Anže Grmek. W przerwie, między trenowaniem pod okiem Rafała Dobruckiego i Roberta Kościechy, Anže poświęcił kilka minut na rozmowę z naszym portalem.
Wrażenia z Campu
Anže Grmek jest jednym z najbardziej doświadczonych uczestników Speedway Ekstraliga Campu w Toruniu. Młody zawodnik ma już za sobą starty w Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów oraz w eliminacjach do Grand Prix Challenge. Słoweniec zdecydował się jednak na udział w wydarzeniu. – Wciąż jestem młody i potrzebuję doświadczenia. Myślę, że Camp jest świetną okazją do zdobycia tego dodatkowego doświadczenia. Mogę poznać jak wyglądają polskie tory. Jest tu też wielu zawodników, z którymi mogę się zmierzyć. To fajna szansa, żebym sprawdził się na ich tle – powiedział nam Grmek. We wtorek, podczas drugiego dnia treningowego zawodnik z Lublany mierzył się z Louisem Tebbe z Niemiec. Najpierw dość wyraźnie pokonał rywala. Później trener Dobrucki zdecydował się cofnąć Słoweńca na starcie o 15 metrów, jednak ten już na drugim wirażu był na prowadzeniu. Na poniższym nagraniu z facebookowego profilu Moje Żużlowe Podróże można zobaczyć, jak poradził sobie utalentowany zawodnik.
Za nami drugi dzień treningowy campu Speedway Ekstraliga, podczas którego zgromadzeni kibice byli świadkami ciekawej sytuacji. Na torze treningowe kółka kręcili Anže Grmek 🇸🇮 oraz Louis Tebbe 🇩🇪Widząc zauważalną różnice pomiędzy zawodnikami trener Rafał Dobrucki ustawia Grmeka 15-metrów za taśmą. Efekty na poniższym nagraniu ⬇️
Opublikowany przez Moje żużlowe podróże Wtorek, 19 lipca 2022
Słoweński żużel
Nie ma zbyt wielu słoweńskich żużlowców na polskich torach. W obecnym sezonie w Polsce jeździ Matej Žagar, Nick Škorja oraz Matic Ivačič. Poza tą trójką próżno szukać innego seniora zdolnego do jazdy w naszych rodzimych ligach. – Słoweński żużel nie ma się najlepiej, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Matej Žagar jest jedynym Słoweńskim żużlowcem na najwyższym poziomie. Moim celem jest dorównanie jego osiągnięciom – mówi nam o swoich oczekiwaniach Grmek.
Niełatwo jednak uczyć się jazdy na żużlu bez odpowiednego zaplecza. Słowenia, jak wiele innych mniej popularnych w żużlu krajów boryka się z tym problemem. Grmek jednak widzi szansę dla młodych adeptów ze Słowenii. – Młodym żużlowcom jest ciężko. Zostały nam jedynie dwa tory. Mój domowy owal w Lublanie został zamknięty w zeszłym roku. Teraz zostało tylko Krško i Lendava. W Lendavie nie ma zbyt wielu młodych chłopaków, z kolei w Krško jest trzech zawodników na motocyklach o pojemności 250cc. Myślę, że mają oni szansę rozwinąć się do przyzwoitego poziomu – dodał.
Anže Grmek podczas rywalizacji na torze
Kiedy kontrakt w Polsce?
Anže zdecydowanie prezentuje dość wysoki poziom, aby ścigać się w U24 Ekstralidze. Młody zawodnik woli jednak najpierw skupić się na edukacji, a następnie myśleć o żużlu w Polsce. – Miałem już kilka zaproszeń, odbyłem nawet parę treningów w Lublinie. Najpierw chcę jednak skończyć szkołę, a potem zająć się żużlem profesjonalnie i znaleźć kontrakt za granicą – podsumował rozmowę z naszym portalem Grmek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!