2 tygodnie - taki czas do powrotu na motocykl wyrokował Pedersen po fatalnej kraksie w Danii. 4 tygodnie - przez tyle czasu przewiduje, że wciąż będzie towarzyszył mu ból. 45-latek powrócił wczoraj do ścigania ligowego.
W połowie maja doszło do bardzo niebezpiecznie wyglądającego wypadku podczas jednego z meczów Holsted Tigers. Podczas pierwszego łuku, zaraz po wyjściu spod taśmy, dwójka zawodników tej drużyny, czyli Pedersen i Rene Bach, szczepili się ze sobą. W dalszej konsekwencji upadli na tor, wpadając z dużą siłą w bandę. Zarówno Pedersen, jak i zawodnik łotewskiego Lokomotivu w lidze polskiej, zmuszeni byli pauzować od żużla i jazdy na motocyklu. Upadek ten przyniósł za sobą poważne uszczerbki na zdrowiu dla obydwóch żużlowców.
Pedersen pokazał jednak po raz kolejny spory hart ducha, zaskarbiając sobie swoją siłą ponownie sympatię osób ze środowiska żużlowego, podziwiających jego tak szybki powrót. W zaledwie dwa tygodnie po tej kraksie, kibice ponownie mogli oglądać go na motocyklu. W środowy wieczór pojawił się na torze w meczu przeciwko Grindsted Speedway Klub. Wywalczył w tym spotkaniu sumę jedenastu punktów. Wyniki z tych zawodów dostępne są TUTAJ.
Przed zawodami Duńczyk udzielił wywiadu rodzimemu portalowi, dr.dk, na łamach którego opowiadał o konsekwencjach tego wypadku i o swoim zdrowiu. Jego sytuacja ma jednak drugą stronę medalu – zmuszony jest brać codziennie leki przeciwbólowe. Ból zaś będzie mu towarzyszył przez następny miesiąc, jak przewiduje 45-letni zawodnik.
Jest to obłędny ból. Trzy-cztery razy dziennie biorę leki. To i tak nie zniknie przez następne cztery tygodnie, więc nie pozostaje mi nic innego, jak wyciągnięcie z tej sytuacji tego, co najlepsze. Nie jestem pracownikiem zatrudnionym na stałe. Nie mam więc też na co czekać – to spora różnica.
Podczas środowego meczu w lidze duńskiej obecny był także Rene Bach. Nie na torze, lecz wspierał swoich kolegów z drużyny z poziomu parku maszyn. Przypomnijmy, że kraksa z Pedersenem zakończyła się dla niego złamaniem kości udowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!