Młody Brytyjczyk może liczyć na wsparcie starszego kolegi. Drew Kemp nie ukrywa, że Danny King okazał się jego nauczycielem dyscypliny. Obaj startowali razem w kilku zespołach.
Drew Kemp zdecydował się na podpisanie umowy z Poole Pirates po dobrym sezonie w barwach Edinburgh Monarchs. Młody i utalentowany zawodnik związał się również z Wolverhampton Wolves, zostając wypożyczonym z Ipswich Witches.
Danny King natomiast związał się ponownie z Poole Pirates oraz Ipswich Witches. Polscy kibice mogą kojarzyć go ze startów dla klubów z Ostrowa Wielkopolskiego, Grudziądza, Poznania, Łodzi czy Piły. King ograniczył swoje starty do Wielkiej Brytanii, gdzie startował wraz z Drew Kempem. – Będąc szczerym, spędziłem z Dannym sporo czasu. – opowiada Drew Kemp dla Bournemouth Echo. – Kiedy miałem szesnaste urodziny, razem startowaliśmy dla Ipswich. Rok później w Sheffield, a zeszły sezon ponownie w Ipswich. Spędziłem z nim kilka dobrych lat. Widział mnie wiele razy. Prawdopodobnie ma mnie już dość! – zaśmiał się Kemp.
Pomoc doświadczonych zawodników jest bardzo cenna. Młodzi żużlowcy czasem potrzebują wskazania kierunku, aby móc dalej kontynuować starty. Ważnym jest, aby mogli oni polegać na swoich starszych kolegach z toru. Kemp uważa, ze tacy zawodnicy są bardzo potrzebni. Przytacza również przykłady pomocy Kinga dla niego. – Zawsze mogłem liczyć na jego pomoc. Kiedy miałem problem z motocyklami w 2019 roku, Danny pozwolił mi skorzystać ze swoich przez cały mecz. Potem pojechałem do jego warsztatu. Wraz z mechanikiem pokazał mi parę ważnych wskazówek. Tacy zawodnicy jak Danny są potrzebni w żużlu. Dzięki nim, młodzi zawodnicy mogą dobrze przygotować się do kariery – kończy zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!