Szymon Woźniak wywalczył w Gislaved awans do SGP 2024, chociaż w sobotnie popołudnie musiał pokonać nie tylko rywali, ale być może przede wszystkim konkretny ból. Dwa lata temu w Żarnowicy podobny przypadek dotyczył Pawła Przedpełskiego. Obaj zasłużyli na uznanie ze strony selekcjonera kadry Rafała Dobruckiego.