Myśląc o czeskim żużlu większość kibiców od razu, bez problemów wymieni Vaclava Milika. Po chwili zastanowienia padnie zapewne jeszcze nazwisko Eduarda Krcmara, Josefa Franca czy Mateja Kusa. Niewykluczone, że wkrótce zrobi się głośniej o pewnym Janku i Petrze.