Orzeł Łódź rozpoczął zbrojenie się na sezon 2022. Pierwszym ruchem łodzian było przedłużenie umowy z Adamem Skórnickim. Witold Skrzydlewski przyznaje, że szuka odpowiedniego lidera do zespołu. Działacz nie ma zamiaru być tłem w eWinner 1. Lidze Żużlowej, a Orzeł ma walczyć o awans do PGE Ekstraligi.
Ogłoszenie Adama Skórnickiego uciszyło wszelkie spekulacje na temat jego osoby. Przyszły sezon spędzi on jako szkoleniowiec Orła Łódź, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla tego ośrodka sportowego. Sam zainteresowany już planuje przyszłoroczne plany szkoleniowe. Jak się okazuje, żużlowcy mają wyjechać na tor… Już w przyszłym tygodniu. Trener dodatkowo opowiedział o tym, w jakich zawodników celuje jako potencjalne wzmocnienie: – Kończymy jeszcze ten sezon, ale już myślimy o kolejnym. Dlatego też w przyszłym tygodniu wznawiamy treningi na naszym torze. Są one przeznaczone dla młodzieży, ale jest też grono zawodników, którym z różnych powodów nie poszło w zeszłym sezonie. Przed nowymi rozgrywkami chcą sprawdzić kilka rzeczy, żeby z większą pewnością przystąpić do sezonu 2022. Rynek wariuje, więc trzeba się zabrać za pracę z zawodnikami już teraz. Ci, którzy nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych i chcą pracować, okażą się lepszymi zawodnikami niż ci, którzy są na szczycie listy marzeń wielu prezesów.
Brady Kurtz i Luke Becker to zdecydowani liderzy Orła w sezonie 2021. Kibice zakochali się w sympatycznym Amerykaninie, który sam znalazł wreszcie ośrodek, gdzie otrzymał szansę na regularne starty. Kurtz odbudował się po niezbyt udanej końcówce w Lesznie i średnim 2020 w Łodzi. Skórnicki stawia ich jako głównych kandydatów do rozmów o przedłużeniu kontraktu. Wychodzi też na to, że łodzianie mają zapewnioną stabilność w formacji juniorskiej: – Brady i Luke to zawodnicy, którzy wyróżniali się w zeszłym sezonie. Jesteśmy nimi zainteresowani i możemy prowadzić rozmowy. Mamy również czterech juniorów. Dwóch to dobrze znane nazwiska, które prezentowały się bardzo często w meczach ligowych. Mowa o Mateuszu Dulu i Jakubie Sroce. Do tego miejmy nadzieję, że Olek Grygolec na wiosnę będzie w stu procentach sprawny. Mamy również Oskara Kołaka – nowego zawodnika, który zdał egzamin na licencję żużlową. Myślę, że następne tygodnie pokażą, kto zostanie z nami i jakie będziemy mogli poczynić ewentualne wzmocnienia – opowiada trener łódzkiego Orła.
Witold Skrzydlewski głośno deklaruje chęć awansu do PGE Ekstraligi. Jak wiadomo, Orzeł był już blisko zawitania do najwyżej klasy rozgrywkowej w 2016 roku, ale nie zakończyło się to powodzeniem. Działacz i sponsor jest już w zaawansowanym poszukiwaniu lidera na przyszłoroczny sezon: – Jesteśmy w trakcie poszukiwania lidera. Chcemy walczyć. Faworytem do awansu jest drużyna z Zielonej Góry, ale doskonale wiemy, że ten sport jest nieprzewidywalny. Czasami mecze w play-offach mogą komuś nie wyjść. W tym sezonie awansować miał Rybnik, a nie wszedł do finału. Chcemy zbudować silny skład, ale bez szaleństwa. Myślę, że zaskoczymy kibiców – zakończył Witold Skrzydlewski.
źródło: inf. prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!