Powoli zaczyna się odkrywanie kart w żużlowej talii Stelmet Falubaz Zielonej Góry na sezon 2022. W przyszłym roku o powrót klubu w szeregi PGE Ekstraligi powalczy jego kapitan, Piotr Protasiewicz, który uzgodnił już warunki współpracy.
Jak to mawiają – kapitan jest ze swoją załogą na dobre i na złe. W myśl tego powiedzenia Piotr Protasiewicz nie zrezygnuje z reprezentowania żółto-biało-zielonych barw Falubazu i powalczy za rok o powrót do najlepszej ligi świata w roli beniaminka. Dla popularnego "PePe" będzie to już dwudziesty sezon startów w Zielonej Górze. W szeregi tamtejszego klubu dołączył ponownie w 2006 roku i od tego czasu nieprzerwanie reprezentuje jego barwy.
Głos w sprawie przedłużenia kontraktu zabrał sam zainteresowany na łamach strony klubowej Stelmet Falubazu. – Po tym co wydarzyło się w sezonie 2021 jako kapitan nie wyobrażałem sobie innego rozwiązania jak dalszych startów w Zielonej Górze. Chcę pomóc naszej drużynie w szybkim powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jestem świadomy, że zawiedliśmy naszych kibiców. Dziś nie pozostaje mi nic innego jak przeprosić, a że za słowami zawsze powinni iść też czyny, to przedłużenie kontraktu jest najlepszym rozwiązaniem. Miejsce Zielonej Góry jest w Ekstralidze. Zrobimy wszystko, aby szybko do niej wrócić – powiedział.
– To symboliczna chwila. Kapitan drużyny nie opuszcza jej w tak trudnym momencie. Cieszę się, że Piotr Protasiewicz zostaje z nami. To zawodnik o dużej klasie. Potwierdziły to nasze rozmowy, które odbyły się w poniedziałek, czyli dzień po naszym spadku. Szybko doszliśmy do porozumienia. Sprecyzowaliśmy cel na najbliższy sezon, a Piotr obiecał, że zrobi wszystko, aby pomóc w jego realizacji – dodał prezes zielonogórskiego klubu Wojciech Domagała.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!